W tym roku szkolnym w SP4 zorganizowano wiele różnorodnych imprez zachęcających społeczność szkolną do częstszego korzystania z zasobów biblioteki szkolnej.
fot. Organizator
Dn. 12.06.2018r. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 przez cały czas dzień uczestniczyli w różnorodnych przedsięwzięciach związanych z czytelnictwem.
W tym roku szkolnym w SP4 zorganizowano wiele różnorodnych imprez zachęcających społeczność szkolną do częstszego korzystania z zasobów biblioteki szkolnej.
fot. Organizator
Dzieci uczestniczyły w cyklicznej imprezie „Baśniowa noc”. Uczniowie mogli sprawdzić swoją wiedzę o książkach biorąc udział w wielu konkursach wiedzowych, plastycznych, ortograficznych, recytatorskich i pięknego czytania.
fot. Organizator
W szkole zorganizowane były również wystawy ulubionych książek łączących pokolenia, zajęcia plenerowe z ulubioną książką.
Kulminacyjnym punktem propagującym czytelnictwo było przystąpienie szkoły do ogólnopolskiej akcji „Jak nie czytam, jak czytam”. We wtorek, 12.06.2018r. przed godziną 10.00 uczniowie wraz z nauczycielami wyszli przed szkołę, aby wspólnie przeczytać fragment ulubionej i cenionej przez wszystkich książki pt. „Mały książę”.
fot. Organizator
Organizatorzy akcji planują jej kontynuację w następnych latach.
B. P, K. Sz. – SP4
fot. Organizator
Takie będą Rzeczypospolite jakie jej młodzieży chowanie. Gratuluję pomysłu.
Ja rozumiem, że trzeba promować czytelnictwo. Szkoły to robią w bardzo kontrowersyjny sposób. Po pierwsze : w czasie trwania lekcji. Po drugie pomysłodawcy tak naprawdę nie zależy na rozpowszechnianiu czytania, tylko na podniesieniu statystyk korzystania uczniów z bibliotek szkolnych.Polega to na tym, że nieważne czy uczeń przeczytał książkę, ale ważne że ją miał w ręku. Nie mówię tu o szkole nr 4. Tak się dzieje w większości placówek.Proszę mi wyjaśnić, czy transparent z napisem: czytam, więcej wiem, zachęci do lektury? Według mnie nie. Kiedyś było inaczej. Pani z biblioteki pożyczała książkę, a po jej odniesieniu pytała się o treść. W dzisiejszej dobie telefonów komórkowych, które zrobiły uczniom sito z głowy, jakiekolwiek promowanie czytelnictwa zakończy się fiaskiem. Należałoby najpierw całkowicie zakazać uczniom (nauczycielom też) korzystania z telefonów komórkowych. Ponieważ dyrektorzy szkół, panicznie boją się rodziców i ich skarg do kuratorium, problem będzie narastał.
Świetna inicjatywa. Brawo dla pomysłodawcy i realizatorów.
Czemu są zdjęcia tylko maluchów ? Starszych uczniów się już nie docenia!
Brawo czwórka. Macie ciekawe inicjatywy.
Starsze grono w kupce stoi...mlodsze z dziecmi i Pani Kasia jak zawsze przy dzieciach...no coz dyplomowanym mozna :)
I takie akcje mi się podobają :)