W minioną sobotę policjanci ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu prowadzili wzmożone działania prewencyjne pod kryptonimem "Motocykl". Kontrolujący ruch pojazdów w godzinach popołudniowych przy ulicy Karsiborskiej funkcjonariusz wydał tarczą sygnał do zatrzymania dla nadjeżdżającego jednośladu. Kierowca nie zareagował i odjechał w kierunku przeprawy promowej. Policjanci pojechali więc za nim, zatrzymując do kontroli na leśnej drodze. 21-letni mieszkaniec powiatu goleniowskiego okazał wszystkie dokumenty, oprócz prawa jazdy, tłumacząc, że nie pamięta gdzie zostawił.
Po dokładnym sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna posiada aktywny sądowy zakaz kierowania wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym i obowiązujący do 2019 roku.
W związku z popełnionym przestępstwem 21-latek został zatrzymany, a pojazd zholowany. Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut niestosowania się do sądowego zakazu, do którego się przyznał, tłumacząc swoje zachowanie chęcią wypróbowania nowo zakupionego motocyklu. Przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości polegające na zlekceważeniu wyroku może zakończyć się dla 21-latka karą pozbawienia wolności do lat 5.
Dodatkowo mężczyzna odpowie przed sądem za niezastosowanie się do poleceń organu uprawnionego do kontroli.
Odholowali motocykl??
Po większości wypadków z dużą prędkością, zwłaszcza na motórach, organy nie nadają się do przeszczepu, bo działają tak duże siły. Tak że z tymi dawcami to trochę urban legend.
a dzie liscie z dżew ?yluzjonista zajumał ?
Pusty łeb-dawca narządów!
a był pod wpływem Flakki?
nie zatrzymał się bo uznał że ta kontrola jest" niekonstytucyjna". To skutki pseudopforesorów i pseudosędziów jak teoretycznie profesor prawa UW Hanna Gronkiewicz czy Pani już emerytka Gersdorf
Mogli go puścić, trwają wakacje, służba zdrowia liczy na dawców organów.