Wystawia rower złodziejom a potem ma pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie. Jak nie ma gdzie trzymać, to trzeba trzymać w mieszkaniu.

Oo, złodziej złodzieja okradł. :)

Trzeba przez kilka miesięcy monitorować znane serwisy aukcyjne i lokalne bo tak często wypływa towar.

Uwielbiam te płacze wieśniaków trzymających rowery na klatkach. Trzeba jakoś to przyjezdne chamstwo kultury uczyć.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Rower drogi a po zapięciu widać że chyba w gratisie dostane przy zakupie

Kto kradnie taki szmelc

i co to ma być . ... i komu ten artykuł służy

1. Rower pod klatką - no cóż, gratulacje. 2. Wszędzie kradną, w każdym mieście !!

Rower drogi a po zapięciu widać że chyba w gratisie dostane przy zakupie

Nawet nie łoznakowany.

Prawda jest taka ze miasto uwaza sie za monitorowane, a to ze rowery masowo gina swiadczy o fakcie poczucia bezkarnosci

Prowokacja policyjną. Nie jedna a kilka

czy czytelnik oczekuje od miasta, ze na kazdej ulicy co 50 metrow bedzie kamera? a nawet jesli, to co z tego, ze rower ze sprawca zniknie z kamer w jakiejs okolicy? nagle policja ma przeszukac 100-300 piwnic, garazy i mieszkan? skrajna glupota bylo zostawienie swojego roweru w miejscu gdzie jest on tak zabezpieczony, ze zlodziej sobie z nim wchodzi a potem wychodzi i na kamerze widac co najwyzej osobe w kapturze. proponuje pierw zaczac wymagac czegos od siebie a dopiero potem od innych. zeby nikt nie pomyslal - najchetniej ucinalbym rece zlodziejom, ale jesli zostawia sie rower na klatce schodowej zabezpieczony tym zapieciem co na zdjeciu... to sorry.

Mój rower marki Stevens Galant został skradziony w jedną majową noc z garażu podziemnego na posesji przy Żeromskiego 29. Rower był zapięty konkretną, stabilną linką. Policjant który sporządzał protokół, po moim zgłoszeniu kradzieży, obiecał skontrolować sąsiednie kamery monitoringowe. Do dziś nie mam żadnej wiadomości. Policji udostępniłem numer seryjny rower oraz zdjęcia.

Po pierwsze roweru nie zostawia się przed blokiem, te wszystkie zapięcia rowerowe są słabe i nie zapewniają ochrony przed złodziejem. W policji nie ma tylu osób żeby każda sprawę potraktować profesjonalnie, a z dnia na dzień dzień spraw przybywa, ubywa natomiast policjantów

W jakim, , monitorowanym mieście, , ? Przecież na głównych skrzyżowaniach nawet nie ma kamer tzn : Konstytucji-Matejki, 11 listopada- Wojska polskiego, Matejki - 11 go listopada itp itd, tylko plaża i promy i to jest monitorowane miasto?

mi na przestrzeni ostatnich 8 lat zginęło 9 rowerów. takie miasto niestety dlatego teraz jeżdże pordzewiałym trupem który na pierwszy rzut oka nadaje sie tylko na złom. szczerze mówiąc wątpie żeby policja wogóle zajmowała sie kradzionymi rowerami w tym miescie chyba że sam jakis im w rece wpadnie przy okazji wykonywania innych czynności.

Dla chcącego nie ma nic trudnego, zależy tylka od operatora monitoringu ale z policją rużnie bywa,

Mam taką teorię, do Polski przyjechało mnóstwo obcokrajowców do pracy i oni potrzebują taniego transportu, czy przypadkiem ktoś nie wpadł na pomysł aby dostarczać tym przybyszom taniego roweru? W sklepie każdy rower ma swoją cenę a przybysze przyjeżdżają na określony czas po którym muszą wyjechać i co, kupują sobie rower lub jeszcze lepiej przywodzą ze sobą ? A jak zbliża się czas odjazdu do swojego kraju to sprzedają? A ponieważ mamy trochę obcokrajowców którzy poruszają się na rowerach to jakie jest źródło ? A poza tym każdy rower powinien być zarejestrowany w bazie rowerów a zwłaszcza te droższe i policja powinna wyłapać rower obojętnie w jakim mieście chyba że delikatnie mówiąc olewają temat bo to za skomplikowane a są od tego

Policja nie szuka rowerów, daj sobie odbój, spisz go na straty i kup nowy...A trzymaj na balkonie to nie ukradną, bo tylko za czasów PO kto nie kradł, ten był mocno podejrzany i mógł trafić do więzienia nawet na 5 lat

A piwnicy Pan czytelnik nie ma?

"został skradziony w nocy z 8 na 9 października już przed godziną 2." no no JUŻ przed 2 - to było planowane na godzinę późniejszą?

Bardzo współczuję rowerzyście tej straty, wiem, jak to boli, ale tez dziwię się, że ktokolwiek zostawia na noc na dworze rower, nawet dobrze przypięty. Ja od dawna uważam, że wobec uznawania przez Policję tych spraw za te drugiego sortu, wobec dużej liczby kradzionych rowerów należy w mieście jeździć na rowerach starych, nadających się na złom. To jedyne wyjście z sytuacji, jeśli trzeba zostawic rower na długo bez dozoru. Innym wyjściem by było radykalne zaostrzenie kar za takie kradzieże połączone ze specjalnymi akcjami Policji - np.z prowokacjami, podstawianiem rowerów z chipami, które można namierzyć. Nigdy nie usłyszałem od Policji, że to ma zamiar robić, nawet pytałem prywatnie kogoś z Policji o to. No to bedzie tak, jak jest.

Drogi czytelniku, mojej mamie ukradziono rower, sprawca został wskazany i dostała tylko pismo z sądu, że niby" coś tam" odpracuje za podaną kwotę, nie pamiętam ile to było.. może 600 zł. Na piśmie się wszystko skończyło.