W Świnoujściu wciąż obowiązuje niezwykle archaiczna uchwała Nr XVI/126/2011 Rady Miasta Świnoujścia z dnia 27.10.2011 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta Świnoujścia. Uchwała ta korzysta z waloru aktu prawa miejscowego, a więc jest takim naszym lokalnym prawem. Zresztą formularz opublikowany na stronie ZGM też jest archaiczny.
Par. 11. 1 pkt. 4 tej uchwały ma taką oto trudną treść: „Lokal wchodzący w skład mieszkaniowego zasobu Miasta, z zastrzeżeniem ust. 2 oraz par. 17 może zostać wynajęty na czas nieoznaczony wnioskodawcy lub osobie niebędącej wnioskodawcą, jeżeli spełnia kryteria dochodowe określone w par. 8 oraz jeden z następujących warunków:
4) zamieszkuje na terenie Miasta w lokalu, którego nie jest właścicielem i w którym powierzchnia pokoi w przeliczeniu na jedną zamieszkującą tam osobę jest mniejsza niż 7 m2 w gospodarstwie wieloosobowym do 7–iu osób i 5 m2 w przeliczeniu na każdą kolejną osobę lub mniejsza niż 10 m2 na osobę w gospodarstwie jednoosobowym, z zastrzeżeniem ust 3 i 4”.
Ten zapis jest tak archaiczny, że aż nieprzyzwoity. W roku 2018 nie ma już takiego sposobu prawnego myślenia, że mieszkam na powierzchni 5 m2, czy 7 m2. Znajdźcie mi mieszkanie o powierzchni 7 m2! Nie ma, prawda? Rodzina składająca się z babci, dziadka, matki, ojca i 1 –go dziecka daje wynik 35 m2. Jest to dziś kawalerka. A więc uchwałą miejską wymaga się, aby rodzina wielopokoleniowa mieszkała wspólnie na jednym pokoju z kuchnią i wc, wówczas będzie miała prawo do złożenia wniosku o najem komunalny. Brzmi absurdalnie, prawda?
A co z małżeństwami, które wynajmują mieszkania na wolnym rynku? A co z ludźmi, którzy na skutek śmierci swoich rodziców stracą prawo do zamieszkiwania na skutek utraty spadkobrania? A co z seniorami, którzy mieszkają u swoich rozwodzących się dzieci... ? Itd., itd. Kryterium 5-7 m2 na osobę nie mieści się dzisiaj w żadnych standardach.
Dzisiaj, w 2018 r. standardy są już inne. Inne jest Prawo budowlane, inne będzie Prawo o ochronie praw lokatorów. Od 1.01.2018 r. zmieniono Prawo budowlane - warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki i budowle, minimalna powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 25 m2. A od 21.04.2019 r. wchodzi w życie zmiana Prawa o ochronie praw lokatorów. Z dniem 21.04.2019 r. wejdą w życie zmiany artykułów 21 -21 a – 21 b – 21 c Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, które wymuszą zmiany. Zmiany skupiają się przede wszystkim na kryterium dochodowym i eliminują komunistyczną wizję kryterium, jakim jest metraż mieszkania. Zmiany posługują się kryterium powierzchniowym jedynie w 2 przypadkach: określenia kryteriów oddawania w najem lokali o powierzchni przekraczającej 80 m2 oraz możliwość wypowiedzenia najmu komunalnego w przypadku, gdy powierzchnia lokalu przekraczać będzie 50 m2 na jedną osobę i 25 m2 na każdą następną, z ograniczeniem wypowiedzenia do osób, które ukończą 75. rok życia.
Zadaniem nowej Rady Miasta Świnoujście będzie dostosowanie najmu komunalnego do nowych standardów prawnych i stworzenie realnych możliwości skorzystania z tego najmu. Stworzy to wielu osobom możliwość założenia rodzin, podjęcia pracy i spokojnego życia w naszym mieście.
Autor : Ewa Sołowińska - radca prawny, lustrator spółdzielczy
Właśnie takie osoby są potrzebne w nowej Radzie Miasta. Kompetentne, z wiedzą i praktyką prawniczą, które dostosują prawo lokalne do naszych potrzeb. Rada Miasta powinna się składać z fachowców w różnych dziedzinach. Pani Ewo, będziemy na Panią głosować bo jest Pani nam bardzo potrzebna. Znamy Panią i wiemy, że jest Pani pracowitą i życzliwą osobą.
A co robiła do tej pory w sprawie uchwały, Pani S. udzielała porad prawnych w ramach pomocy prawnej, jestem ciekaw ilu osobom pomogła? Mój znajomy jak próbował czegoś sie dowiedzieć, to nie dość że nie otzrymał informacji, to jeszcze był zniechęcany
O losie tylko nie pani!!Do rady miasta na radną się pani pcha??Żałosne!
ZGM to stare struktury, które czas zdelegalizować.Prawo lokalowe można zmienić uchwałą RM.Nie widzę tu problemu a Pani Ewa ma rację.Jest XX! wiek a czasami wydaje nam się, że czas pewnych refleksji pozostaje w tyle.Mówimy o nabywaniu wiedzy na najwyższym poziomie i wdrażanie jej w życie.Widocznie komuś bardzo zależy aby ten stan trwał wieki a może my z wiekiem stajemy się" grzybami"bez odtrutki.
Organoleptyka to stanowczo za mało żeby myśleć i działać mądrze, a takich mamy przedstawicieli, że tylko zjawiska organoleptyczne dostrzegają, typu krzywy krawężnik, czy pęknięta płytka chodnikowa. Takie sprawy jak w artykule, to nie na ich ośrodki.
poruszyła Pani problem niezwykle ważny. Mam nadzieję, że wejdzie Pani do Rady, bo radni powinni pracować na rzecz mieszkańców a nie deweloperów
Jest jeszcze w Świnoujściu Społeczna Komisja Mieszkaniowa, nadzorująca przydział mieszkań. Może ją trzeba wymienić ?
Pani Ewa" radca prawny" pisząc ten artykuł, nie zauważyła, że przepisy mówią o" sumie powierzchni pokoi" dzielonej na ilość osób mieszkających w lokalu. Wtedy" kawalerka" o powierzchni pokoju 35, 0 m kw. robi się niezłym lokalem. Czytajmy przepisy ze zrozumieniem i interpretujmy je właściwie.
W końcu które to pani ugrupowanie PSL czy Cała Naprzód
10:16 " jak głosowało Pani ugrupowanie grupa morska ?" ---- najprawdopodobniej Grupa Morska była zajęta bardziej zabawami na Cmentarzu Rozrywki lub czytaniami czwórce pacjentów w szpitalu, co było obwieszczone niczym koniec świata trąbą archanioła na lokalnym portalu.
a gdzie tu radni bo oni uchwalili to nie zgm
Kryterium poziomu życia przy ubieganiu się o jakiekolwiek świadczenia socjalne nie jest odcinek płacowy, rentowy lub emerytalny ale PITy z ostatnich kilku lat oraz oświadczenie majatkowe np. takie jak do sadu o zwolnienie z kosztów postępowania.Te kościane dziadki z UM zatrzymały się mentalnie na czasach tow. Wiesława, gdy do przedszkola z workiem na kapcie chodzili, głosujcie na urodzonych po 1990 !
Rada Miasta nie sprawuje żadnej kontroli nad lokalnym prawem, choć jest zobowiązana do przenoszenia Ustaw na swój teren i stąd takie kwiatki. Reliktu PRL nie brakuje, bo uchwały nie dostosowują prawa lokalnego do obowiązującego w Rzeczpospolitej. Taki rozbiór dzielnicowy trwa od zawsze. Za niedopełnianie obowiązków chyba ktoś odpowiada, czy dalej będzie miasto prywatnym folwarkiem lokalnych kacyków ?
A może czas najwyższy zmienić skład komisji łacznie z nienaruszalnym PRZEWODNICZACYM?
mówi pani o archaicznej uchwale a jak głosowało Pani ugrupowanie grupa morska ?
Moze juz czas zmienic te ruskie przepisy o dokwaterowaniu za nadmetraz, mamy XXI w. Ludzie chca zyc w godnych warunkacj, nie scisnieci w malych pokoikach, rodem z Polski gomulkowskiej.
Moze juz czas zmienic te ruskie przepisy o dokwaterowaniu za nadmetraz, mamy XXI w. Ludzie chca zyc w godnych warunkacj, nie scisnieci w malychpokoikach, rodem z Polski gomolkowskiej.
Przepisy te są sprzeczne z kryteriami przydzielania dodatku mieszkaniowego. W rezultacie załapać się na lokal komunalny jest prawie niemożliwe, ale jak się już lokal ma, bez znaczenia czy najem, czy zgm, czy lok-własn.to już mamy z górki.
Sama się starałam o takie mieszkanie dostałam odpowiedź odmowna po kilku komisjach, sprawdzali metraż 4 razy i dyrektor stwierdził że skoro stać mnie na wynajem to stać mnie również na kredyt hipoteczny... Sama z dzieckiem z biesronkowej pensji która kilka lat temu nie była najlepsza... No i odechciało mi się cokolwiek dalej działać... Straszne to jest bo papierologi i załatwiania było tyle że masakra..
bardzo madry temat poruszyla ta Pani ! czas na zmiany, rowniez myslowe i swinoujskie mentalne !!
Nadmetraż ?? bzdura sami po rodzinie rozdają największe mieszkania a dla innych WC jest standardem ludzkim to banda pier...darmozjadów wszystkich do jednej beczki i wypier...stąd
Pamiętam, doznałem olśnienia, gdy przeczytałem że profesor Zybertowicz porównał Polske do starożytnej Persji, gdzie kluczowa rolę odgrywali urzędnicy. Zybertowicz uznał też Polske za kraj urzędniczy - i faktycznie pamiętam inną informację, że za Tuska przybyło 400 tys urzędników (to tak wielka liczba, że i dziś nie chce mi się w to wierzyc, ale zdaje sie że ogółem w Polsce jest ok 1 mln urzędników). To zurzędniczenie kraju często sie uzasadnia tym, że weszlismy do UE, mamy dopłaty i ktoś musi to obsłużyć. -A gdyby tak zrezygnowac z dopłat, wyjść z UE i całą gospodarkę, rolnictwo ustawić tak, by sie w W SPOSÓB PROSTY wszystko bardziej opłacało i ludzie by sie bogacili bardziej bezpośrednio- jak - dam przykład rolniczy - W. Cejrowski, nie biorący dopłat rolniczych, uprawiający zboże ekologiczne, które jest bardzo dochodowe? Gdyby uprościc prawo, przepisy, podatki, to nie mielibyśmy tylu kłopotów. - Podobnie z tymi kr e tyńsko zakręconymi przepisami o najmie.- Tylko co wtedy zrobić z bezrobotnymi urzędnikami?