Postawic tablice z napisami, a przez głosniki nadawac co godzinę +/- ten tekst -" Rodzice lub osoby sprawujące faktyczna opieke nad dziecmi sa zobowiazani pod kara wynikłą z art 160 KK do sprawowania bezposredniego nadzoru nad tymi dziecmi zarowno na ladzie jak w trakcie kąpieli/ sikania w WC/zabaw na slizgach..."

Czy to tak trudne bylo zeby symbol i nazwa zaczynaly sie na te sama litere? Bylo poprosic polonistke z podstawówki albo przedszkolanke. A-autobus-arbuz, Alf, B- byk, burak- Basia, C- cytryna, cukierek

B jak kuń...Bekuń;)

A jak" aeroplan".

B - jak bułanek ;)

C jak ciągnik, ale pod" A" widze albo Zeppelin, albo samolot z boku. Przy koniu jest literka" B", to jest" boń"?

B jak betoniarka W jak wycinka. Obleśne są te dablice

Pomysł w miarę dobry, ale wykonanie z dupy.

Jak już to od strony morza duże widoczne z brzegu tablice chociaż po dwie z takim samym oznaczeniem. Widzę to tak, w połowie pomiędzy przejściami o różnych znakach tablica z dwoma znakami i odpowiednimi strzałkami kierunkowymi a do tego można zainstalować bezprzewodowe głośniki z komunikacją dwustronną z centrum ratownictwa na całej długości plaży aby w razie potrzeby można było powiadomisz szybko ratowników o jakimś zdarzeniu a będącym poza obszarem budek obserwacyjnych. No i komunikatów ratowników dla wczasowiczów Mnie i większości miejscowych nie jest to potrzebne gdyż znamy plaże jak własną kieszeń ale przyjezdni a zwłaszcza w pierwszych dniach są całkowicie zagubieni w morzu parawanów prawie jednakowych a dzieci szczególnie. I to powinno być jednym z pierwszych zadań nowej starej rady miasta gdyż bezpieczeństwo jest najważniejsze i na tym nie da się zaoszczędzić a to buduje markę plaży zwłaszcza że mamy co roku flagę

któreś dziecko skorzystało?

Po co myśleć? To przecież boli!

dawno trzeba bylo to zzrobic ale musi minac tyle czasu zeby to pojac o co tu chodzi

B jak BUBEL :-))

Pomysł z piktogramami jest super. Dzieci (a to o nie głównie chodzi) nie powinny mieć kłopotów z identyfikacją wejścia. Rzeczywiście dobrze by było aby obrazek odpowiadał literze oznaczającej wejście. Ale musi to być obrazek rozpoznawalny dla dzieci. Dobrze by było aby nazwa w języku polskim i niemieckim zaczynała się na tę samą literę (ale oczywiście pierwszeństwo ma nazwa polska). Zmiana piktogramów (względem obecnych) przed kolejnym sezonem nie powinna być problemem, gdyż dla gości (a to o nich chodzi) taka zmiana w ogóle nie powinna być zauważalna. Inna sprawa czy to muszą być kolejne litery alfabetu - moim zdaniem to nie jest konieczne. A swoją drogą proszę mi wskazać jaki odsetek współczesnych dzieciaków wie co to jest aeroplan?

T jak tandeta

A jak co ? Areoplan ?!! Obrazki są na użytek DZIECI (bądź analfabetów i osób z odległych od naszej kultur) !! Posłużyć się należy skojarzeniami z najnowszych wydań elementarzy ! Np. A-arbuz B-balon C-cebula (cytryna), D-dom itd. Albo namalować obrazek na tę samą litere, co nazwa ulicy B-BAŁTYCKA-BALON !

Porażka !! Kto zdecydował o takich tablicach. Więcej prostoty i tematyki zwiazanej z morzem !, ,

Za dużo tu informacji na takiej planszy. Nie podoba mi się