Zwykle jednak kierowcy przestrzegają zasady "jeden samochód, jedno miejsce parkingowe". Jak się jednak okazuje, i od tej zasady pojawiają się odstępstwa. Nasz Czytelnik przesłał do redakcji zdjęcie pokazujące, że nawet parkowanie pobudza fantazję niektórych kierowców. Dlaczego mały samochodzik musiał zająć aż dwa miejsca? Jakieś pomysły? Wytłumaczenie? Może ktoś z Czytelników podpowie, czym kierował się właściciel tego auta?
iswinoujscie.pl • Piątek [09.02.2018, 11:01:40] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Parkingi przy osiedlach zawsze są zajęte do ostatniego wolnego miejsca. Liczy się kto pierwszy, ten lepszy. Nie obowiązują żadne sentymenty i dobrosąsiedzkie konwencje. Wiadomo, jeśli zdążę zająć wolne miejsce, nie będę musiał krążyć wokół bloków w poszukiwaniu skrawka przestrzeni.