Jedni są zadowoleni z nowej przestrzeni, inni nie. Jednak oprócz fontanny, ławeczek i ozdobnych kwietników, na Placu Wolności są też inne elementy, które rzucają się w oczy. Chodzi o znaki drogowe. Niby nie jest to dekoracja, pełnią funkcję informacyjną, ale też powinny spełniać swoją rolę. Tymczasem od kilku dni znaki są powyginane, nikt nie przywraca ich właściwej formy. Szpecą.