iswinoujscie.pl • Poniedziałek [25.06.2018, 16:50:44] • Świnoujście

Maxime Mesnil wygrywa w Świnoujściu

Maxime Mesnil wygrywa w Świnoujściu

fot. Organizator

Sukcesem francuskiej załogi Match in Black pod wodza Maxime Mesnila zakończyły się regaty Pucharu Świata Świnoujście Match Race. Przez 3 dni załogi z 5 krajów walczyły o cenne punkty do światowego rankingu sterników oraz klasyfikacji European Match Race Tour. Kolejne miejsca na podium zajęły polskie załogi HRM Racing i Patryk Zbroja Yacht Racing Team.

Regaty przy silnym porywistym wietrze rozpoczęły się w piątek wyścigami w centrum Świnoujścia, na bardzo widowiskowym akwenie przy nabrzeżu Władysława IV. Niecodzienny widok jachtów pod pełnymi żaglami wraz ze spinakerami pływających w wąskim miejscu między statkami wycieczkowymi budził ogromne zainteresowanie przechodniów i publiczności. Na tym wymagającym, trudnym akwenie zaskakująco najlepiej poradził sobie Piotr Harasimowicz, wygrywając wszystkie wyścigi. Kolejne miejsca zajęli Maxime Mesnil i Patryk Zbroja.

Maxime Mesnil wygrywa w Świnoujściu

fot. Organizator

Sobotnie wyścigi ponownie odbyły się w centrum miasta, wiatr jeszcze nabrał na sile dzięki czemu widowiskowość rywalizacji wzrosła. Komentarz dla kibiców prowadzony przez zawodników wzbudzał dodatkowe zainteresowanie. Rozegrano kolejne 10 serii wyścigów dokańczając eliminacje. Drugi dzień to pokaz umiejętności Patryka Zbroi który przegrał tylko 1 wyścig i wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji. Załoga HRM Racing Harasimowicza tym razem zanotowała słabszy dzień i spadła na 3 miejsce. Dobrego rytmu przez oba dni nie mogły znaleźć faworyzowane załogi Jabłkowskiego i Szymika notując wyniki w środku stawki. Ostatecznie po eliminacjach, pierwsze 4 załogi awansowały do półfinałów – Zbroja, Mesnil, Harasimowicz oraz Jabłkowski, który w decydującym wyścigu wygrał z Szymikiem spychając go na 5 miejsce.

Maxime Mesnil wygrywa w Świnoujściu

fot. Organizator

W półfinałach rozgrywanych na otwartym morzu, Zbroja wybrał jako przeciwnika Harasimowicza, ale nie był to wybór szczęśliwy. Doskonale dysponowany sternik z Poznania wspomagany przez Łukasza Wosińskiego, Przemka Płóciennika i Mateusza Błażejaka wygrał 3 z 4 wyścigów i sensacyjnie wyeliminował Zbroję z walki o zwycięstwo. W drugim półfinale Mesnil nie dał szans Jabłkowskiemu odprawiając go wynikiem 3-0, co tylko potwierdziło fakt, że zespół Szymona zanotował wyraźny spadek formy w Świnoujściu.

Źródło: http://mm.swinoujscie.pl/artykuly/54957/