Mieszkaniec budynku, który na 24 godziny ma zostać pozbawiony energii elektrycznej, ostro zaprotestował przeciwko takiemu posunięciu. Z jego przewidywań, doba bez prądu może być bardzo uciążliwa, zagrażająca życiu i zdrowiu lokatorów oraz ich zwierząt, może również spowodować straty finansowe. Niestety, oburzony mieszkaniec nie proponuje zarządowi swojej wspólnoty mieszkaniowej alternatywnego sposobu przeprowadzenia modernizacji.
„Jak zarząd sobie to wyobraża? Kto zwróci pieniądze za zniszczone produkty żywnościowe? Jak mają się wydostać z mieszkania ludzie starsi i bez windy dostać się do mieszkania? Co ze zwierzętami, też mają być 24 h niewyprowadzane? Brak będzie wody w toaletach! To jakaś paranoja. Gdyby coś się stało jednemu z mieszkańców, jak dostanie się lekarz na 10 - 11 piętro? Ktoś tu chyba nie myśli.”- pisze Czytelnik.