Pijany mężczyzna najpierw próbował swoich sił, uderzając w metalowe elementy przy ulicy Matejki i Wyspiańskiego. Kiedy ochroniarz terenu starał się go powstrzymać, doszło do szarpaniny. Agresywny napastnik zaatakował starszego mężczyznę. Na szczęście pomogli przechodzący tamtędy chłopcy, którzy obezwładnili pijanego napastnika. Na miejsce przyjechała policja i ratownicy medyczni.
Postawa przypadkowych świadków zdarzenia naprawdę zasługuje na wielkie uznanie - bez wahania stanęli w obronie zaatakowanego mężczyzny. Duże brawa dla młodych chłopaków! Oby wszyscy reagowali równie szybko i dostrzegali czyjąś krzywdę.
Do redakcji napisała kobieta, która była świadkiem zdarzenia.
- Piszę z prośbą o mały artykuł z gratulacjami postawy obywatelskiej. W dniu 1.09 około godz 23 młody mężczyzna pod wpływem alkoholu zaczął dewastować konstrukcję przy ul. Matejki, po czym zaatakował starszego mężczyznę. Gdyby nie szybka reakcja chłopaków, mogłoby się skończyć tragedią. W czasach gdzie jest duża znieczulica, świadomość, że istnieje "rycerskość" wśród młodzieży jest bardzo budująca. Chłopaki, wielkie brawa dla Was!
Na więcej informacji o zdarzeniu czekamy od rzecznika policji.