10-letnie dziecko miało drgawki, dlatego wezwano pomoc. Najpierw przyjechali strażacy, gdyż w tym samym czasie ratownicy medyczni byli na interwencji na Placu Wolności. W chwili, gdy zakończyło się tamto wezwanie, karetka ruszyła pod szkołę.
fot. iswinoujscie.pl
W piątek po godzinie 11.00 w Szkole Podstawowej nr 4 przy ulicy Szkolnej u jednego z uczniów wystąpiły niepokojące objawy.
10-letnie dziecko miało drgawki, dlatego wezwano pomoc. Najpierw przyjechali strażacy, gdyż w tym samym czasie ratownicy medyczni byli na interwencji na Placu Wolności. W chwili, gdy zakończyło się tamto wezwanie, karetka ruszyła pod szkołę.
fot. iswinoujscie.pl
- Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do 10-letniego dziecka, u którego miały wystąpić drgawki. W chwili przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego dziecko było przytomne, pozostało pod opieką obecnych na miejscu rodziców - wyjaśnia Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.