- Władze są dumne z nowej promenady przy ulicy Uzdrowiskowej, chwalą się, że miasto pięknieje. Jest większy problem, bo ludzie otworzyli już swoje biznesy na nowym kawałku promenady, od Radissona w stronę ulicy Zdrojowej. I co? Kto przyjdzie do tamtych restauracji, kto będzie chodził w ciemnościach?! Przecież ci właściciele też chcą teraz zarabiać, a nie czekać na sezon! A tu ciemności, które bynajmniej nie zachęcają do odwiedzenia tych lokali! Nawet spacerować tamtędy się nie chce. Czy władze mają gdzieś restauratorów z tamtej części promenady? - pyta oburzony mieszkaniec.