Trzaskowski: O wyniku wyborów może zadecydować zaledwie kilka tysięcy głosów

To już ostatnie dni kampanii wyborczej. Dziś kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski odwiedził Szczecin. Na placu Solidarności dziękował za szybkie zebranie dla niego podpisów poparcia, co umożliwiło mu start w wyborach. Podkreślał jednak, że kluczowe rozstrzygnięcie jeszcze nie nastąpiło. Jeśli wygra jego konkurent Andrzej Duda, przez kolejne lata trudno będzie coś zmienić - twierdził.

- O wyniku wyborów może zadecydować zaledwie kilka tysięcy głosów – podkreślał Rafał Trzaskowski, zachęcając tym samym do pójścia na wybory.

Było o wolności, tolerancji, praworządności, edukacji, służbie zdrowia (w kontekście ostatnich rządowych zakupów, ale także wynagrodzeń dla lekarzy rezydentów), o roli organizacji pożytku publicznego, o potrzebie wsparcia rodziny, samorządów czy ofiar przestępstw, o wolnych mediach.

Kandydat na prezydenta podkreślał również, że Polacy nigdy dotąd nie byli tak podzieleni i skłóceni.

Na wiecu była też żona kandydata, Małgorzata Trzaskowska.

Na placu Solidarności obecni byli też zwolennicy urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Stali z biało-czerwonym transparentem "Plac ofiar Grudnia 1970. Nie tęczowej rewolucji."