Prosto z ulicy Słowackiego, gdzie zlokalizowali źródło śmierdzących oparów, strażacy udali się na kolejne wezwanie. Według informacji, z komina wydobywał się ogień. Do akcji ruszyły dwie jednostki - wóz PSP z drabiną oraz straż wojskowa. Kiedy strażacy przybyli na ulicę Wielkopolską, z komina unosił się już tylko dym, obyło się bez gaszenia pożaru.
Dwukrotne przejazdy wozów strażackich na sygnałach wzbudziły duże zainteresowanie naszych Czytelników, którzy dzwonili do redakcji i informowali, w jakim kierunku udają się strażacy. Dziękujemy za każdy taki sygnał i czujność!
Ta wojskowa tak cisnęła po Matejki, że myślałem, że zaraz gdzieś się na zakręcie wykorptyknom.