Naoczni świadkowie którzy przeżyli spotkanie z Czupakabrą opowiadali o tym, że jej przyjście poprzedza straszne wycie a samo sworznie pożera wszystko co napotka na swojej drodze.
Zdjęcie zrobione pomiędzy starym wysypiskiem a schroniskiem dla zwierząt przy ulicy Karsiborskiej w Świnoujściu.(fot. Andrzej Ryfczyński )
Podczas gdy trawy na terenie starego wysypiska trawił ogień, a dzielni strażacy walczyli z rozszerzającym się pożarem, w zaroślach schowana była ona... Dziwna postać która nie przypomina swoją sylwetką człowieka ani typowego zwierzęcia. Jak się okazuje, mogła to być Czupakabra, o której było głośno kilka lat temu a zaraz po tym, słuch o niej zaginął...
Naoczni świadkowie którzy przeżyli spotkanie z Czupakabrą opowiadali o tym, że jej przyjście poprzedza straszne wycie a samo sworznie pożera wszystko co napotka na swojej drodze.
fot. Andrzej Ryfczyński
Jak się okazuje, Czupakabra może pilnować lasów i łąk przed podpalaniem i przeganiać potencjalnych podpalaczy.
fot. Andrzej Ryfczyński
Mamy nadzieję, że nie będzie szukała odwetu za “zbrodnie na naturze”, których to nie trzeba daleko szukać...
źródło: www.iswinoujscie.pl
HahahahahahahahahagHshahshshshahajlhahahahahajahahah
sha
Wiem jedno: ten tekst świadczy, iz sezon ogórkowy zaczął się z chwilą zakwitnięcia forsycji i kupienia przeze mnie ogórka w sklepie na L za 3, 99 zł/kg.
najlepsza strona na swiecie, kocham iswinoujscie haha
To Szyszko po pół litrze samogonu.
Ale wy tak na serio?
I to jest zatrważające ! A gdyby tak odwetu szukała sobie akurat staruszka ? A to przecież mogła być wasza matka ! Albo jakby tak odwetu szukała sobie procesja ?
Brawo, Czupakabra, nie daj sie !
Sezon ogórkowy to masz w piwnicy, jeżeli masz piwnicę. Wybory za pasem, bałagan w kraju, tunel będziemy kopać łopatami, a tu mowa o ogórkach. Świetny temat. W naszych lasach miejskich, czy na wydmach cuda się dzieją i nie jeden jeszcze będzie ciekawy temat.
Ona jest zaproszona w szeregi
Czy ona jest z pisu?
Mieszkając koło tej czupakabry mam się bać o siebie i dziecko?
Zajmijcie sie normalnymi tematami..ktos sie poszedl pobzykac w plenerze, a wy afere robicie..
Powiększyłem sobie zdjęcie, wzmocniłem piksele i zgadnijcie, co mi sie pokazało zamiast tej Czupakabry? Anas jurnalis, czyli. ..kaczka dziennikarska (nie mylić z kaczką Srayensis vevlasnegniazdensis, zwaną Catschor Donaldinho lub kaczką brukselską, którą można rozpoznać tez po samym wydawanym dźwięku, " r" takim jakby francuskim czy niemieckim - i po rudawym upierzeniu).
To jest SZARA CZUPAKABRA i zabłąkała się tam po ostatnim sabacie KOD-u.
Co dobrego bierzecie?? Dobra faze tam macie? Z tego co czytam to chyba macie jakies nowe tabletki w aptece
Pierdziele co rusz to cos nowego i jak tu normalnie zyc i mieszkać. Porazka. Nie sadze ze takie info zachęci do odpoczynku w tym miescie a wrecz odstraszy turystów. Brawo wy
SAMOGON...
To jest Yeti gwalciciel co ma po kolana. ...
a samo sworznie pożera wszystko co napotka na swojej drodze.
Toż to okopcona Kunegunda. Wysłana na misję by wytepic smieciarzy lasów i resztę Mongołów.
to juz nie ma o czym pisac, to moze o dzialkach ktore potrzebuja pomocy a ktore i oto jest pytanie...
Czupakabra byla ostatnio widziana w Białowieży . w czasie wycinki. U nas może chodzić o cisy.
To jest moja teściowa, podpalcie te trawy to może się gadzina upiecze i życie spokojniejsze w końcu będzie.
Poprzegryza światlowody i nie będzie internetów ;)
Napiszcie lepiej że na Posejdonie przegrodzili chodnik koło dawnego Polomarketu i nie ma jak chodzić. Po prostu rozszerzyli granicę działki domu i ludzie nie mają jak przechodzić.