- Od wielu lat wakacje spędzam w Świnoujściu. Nie tylko z powodu pięknej plaży ale i dbałości jaką władze miasta przywiązują do estetyki. Jednakże piękniejący z roku na rok park zdrojowy, dobijająca do europejskich standardów marina czy ukwiecone centrum to nie całe Świnoujście. - mówi nasz Czytelnik.

- Od dwóch tygodni w drodze na plażę przemierzam ulicą Chodorowskiej (dawniej Kruczkowskiego). Przemierzam i z rosnącym zdziwieniem obserwuję... rosnącą z dnia na dzień ogromną kupę śmieci. To wręcz szokujące, że na publicznym parkingu ktoś założył sobie swe prywatne wysypisko odpadów. Miny i komentarze innych turystów (a przechodzą ich tą ulicą codziennie dziesiątki) świadczą o tym, że nie tylko mnie widok ten szokuje. Nie chodzi tu tylko o kwestie estetyczne i przykry widok na jaki narażeni są turyści i mieszkańcy ulicy. Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że porozrzucane wokół duże ilości resztek owoców są wręcz jawnym zaproszeniem dla szczurów. - dodaje Czytelnik.

źródło: www.iswinoujscie.pl