"W poniedziałek rano w Parku Zdrojowym zginął nam pies, przyjaciel. Duży, szczupły, czarny z białym krawatem. Miał na sobie brązową obrożę. Na pewno biega przestraszony, a w panice nie może znaleźć domu. Dla znalazcy nagroda. Jeśli ktoś go widział, bardzo proszę o kontakt 518 141 084."
Oto kawałek codzienności w naszym mieście: park, pies bez kagańca, na swobodzie - i chodź z dzieckiem do parku, i rób spacery dla zdrowia, dla odpoczynku. Cholera, taki bałagan, takie działanie służb w mieście, takie państwo teoretyczne, prawo umowne. Za co biorą pieniądze?
Zgodnie z Regulaminem Parku pies w parku powinien być na smyczy. Na pewno by się nie zgubił. Właściciele do ukarania mandatem.
Mogli by napisać jak się Wabi chociaz...
Mam rozumieć że pchlarz zerwał się ze smyczy !!
I bardzo dobrze, trzeba było trzymać kundla na smyczy i w kagańcu.
Napewno mial smycz, dlatego sie zgubił :D :D
Może miał dość tej kolczatki?
Regulamin parku nakazuje prowadzać kundle na smyczy. Co trzeba mieć we łbie, żeby puścić samopas bydle tej wielkości?