12:54 - Ja akurat byłem tu zadowolony (choć marze o symbolice chrześcijańskiej, niepoprzestającej na tylko choince). Ale ty... przecież miałaś - nawiążę do twoich dziwnych jak na podobno studentkę historii pytań (z innego forum) o nazwiska zamordowanych w stanie wojennym - miałaś czytać książki w bibliotece, by zapoznać się z nazwiskami pomordowanych. Nie trać tu czasu.

LUDZIE ! Czy Wy nigdy nie potraficie być zadowoleni i radośni ?

A na ul Monte Casino też deptak i... ozdób świątecznych brak!!

18:51 - 1)Nie rozumiem, prosze o szczegóły prawa w krajach katolickich. -Na Zachodzie długo była duża wolność, ale zmniejszyła się po powstaniu UE. R. Butiglione, kandydat do urzędu unijnego zapytany o swój stosunek do homoseksualizmu, wyznał, że to w Biblii i Kk grzech - usunięto go wtedy z grona kandydatów (gorzej mają dziennikarze). 2) Proponuję ci przenieść swą wrażliwość na ATEISTYCZNY komunizm, on dał" najwięcej" wolności dziennikarzom, wysyłał ich na Sybir, zabijał, cenzurował wszystkie teksty PRZED ich wydaniem. W ciągu 80 lat komunizm zabił ok.150 mln osób. Od początku cywilizacji chrześcijańskiej nie zabito z przyczyn ideowych nawet 1/1000 tej liczby ofiar (mam w książce szacunkowe dane o osądzonych na śmierc w średniowieczu i do XVII w.- wiele tych kar było absolutnie słusznych, np.w przypadku sekty Katarów, która nawoływała do samobójstw, była jak współczesne terroryzujące sekty typu ta w Waco w USA) 3)Przeczytaj książkę historyka Tazbira" Państwo bez stosów. Szkice z dziejów tolerancji w Polsce"

Jak na remizie w Sandomierzu.

dDO ;Gość • Sobota [15.12.2018, 12:36:21] • [IP: 109.243.178.***] To tylko w Krajach katolickich panuje takie prawo, dawniej za to, skazano by dziennikarza na spalenie na stosie.O TAKE POLSKIE MY WALCZYLI.

Co do" kiczu", to zapytam retorycznie, co nie jest kiczowate w wystroju miast przed świetem, Już same lampki działają dość tanio, że tak powiem, a ta karoca na Beton Placu, renifer lampkowy, czy lśniące tendetnie niczym strój Sławomira lub amantów disco polo paczki prezentów pod choinką na Beton Placu... Ba, same lampki choinek, bombki, " śnieżek"na gałązkach - na ogół bywają tandetne (sensowniejsze kiedyś były zawieszane pierniki, cukierki, owoce - wyrażały owoce łaski Chrystusa rodzącego się 25 XII - ale też wyglądały pewnie kiczowato, mało kogo stać - w sensie talentu - na wysmakowane kompozycje tych ozdób). To, co widze obok na zdjęciu, uważam, że jest z pewnym plastycznym smakiem skomponowane, ma w sobie coś z abstrakcji, co cenię, a więc odchodzi od Coca-Colowych męczących ikonograficznych bredni jak renifer, sanie, facet w szlafmycy zwany błędnie św. Mikołajem. I widać powściągliwość kolorystyczną, chwalebne to, tu ukłon w stronę magistratu - ale dodam: MARZĘ O SYMBOLICE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ.

Pieknie...

Wieś tanczy i śpiewa. Tragicznie tandetne ozdôbki od paru lat. Szkoda tych setek tysiecy zlotych. Naszych.

A może Pani Lachowska odpowie dlaczego od lat główna ulica w kierunku morza nie bywa świątecznie dekorowana? Przecież tamtędy odbywa się główny spacerowy ruch świątecznych.

10:06- Uważaj, pani Lachowska chyba nie lubi publicznej krytyki, jak wnioskuje z pewnych wydarzeń. To na Zachodzie można ostrzej przyfanzolic osobom publicznym, u nas internauci i dziennikarze łatwo moga pójść do więzenia, taką mamy klase polityczną i najwyższą kastę sądowniczą, porównaj znaną sprawę osobnika, do niedawna posła Nowośmiesznej, Misiło, który za krytykę pod jego adresem dokonaną przez dziennikarza polickiej gazety, Andrzeja Marka, podał go do sądu, sąd skazał Marka na więzienie, jakimiś cudami i apelami uratowano żurnalistę przez tiurmą, a potem Trybunał w Strasburgu oczyścił go z zarzutów, nakazał wypłacenie odszkodowania

A część deptaka na ul, Monte Cassino to już peryferia nie ma nic

Kicz połączony z tandetą, małomiasteczkową

Bardzo pięknie miasto jest przystrojone w świąteczne ozdoby, szczególnie kompozycje w dużych donicach wzdłuż Armii Krajowej i przy wjeździe na promy są bardzo udane. Mam nadzieję, że Wydział odpowiedzialny za przystrojenie miasta będzie pamiętał również o mniej uczęszczanych uliczkach gdzie mieszkańcy miasta też chcieliby widzieć świąteczne akcenty. Gratuluję ciągle nowych pomysłów na ozdobienie miasta i proszę o dbanie nie tylko o gości ale również o stałych mieszkańców, którzy zajęci pracą nie mają zbyt wiele czasu na oglądanie ozdób na promenadzie czy Pl. Wolności a ucieszyłyby ich ozdoby przy ich miejscu zamieszkania.

Wyrabia się pani Lachowska na stanowisku. Jakie prześliczne infory o dekorach na mieście. Pogratulować polszczyzny. Nic dziwnego, że pogonili z Głosu Szczecińskiego. W Świnkowie bardzo się nada, bo na przykład potrafi już prezentować niezwykłą taniość świątecznych dekoracji tak, by żaden złośliwiec (po polsku hejter) nie czepiał się magistratu.