Znajdująca się na rogu ulic Fredry i Wojska Polskiego studzienka tylko czyha na ofiarę. Jest w takim stanie, że wystarczy prawdopodobnie na nią stąpnąć, a może skończyć się tragedią.
fot. Czytelnik
Mieszkańcy miasta często zwracają uwagę na uszkodzenia, które stwarzają zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Tym razem Czytelnik zauważył zapadnięta studzienkę.
Znajdująca się na rogu ulic Fredry i Wojska Polskiego studzienka tylko czyha na ofiarę. Jest w takim stanie, że wystarczy prawdopodobnie na nią stąpnąć, a może skończyć się tragedią.
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Studzienka znajduje się na trawniku, który nie jest miejscem przeznaczonym na spacery.
18:33 - Obejrzyj sobie program" Makłowicz w podróży" z Edynburga, tam sobie stoi na trawie, obok leżą na niej mieszkańcy - drwi w najlepsze z takich milicjantów jak ty.
STUDZIENKA PRZY KOŚCIUSZKI 9 OBOK SZLABANU - USZKODZONA ZAPADNIĘTA NA CO LICZY WSPÓLNOTA? -NA SZLABANY DO NIEBA STAĆ A NA NAPRAWĘ NIE MA KASY? CIEĆ ZA ROBOTĘ SIĘ WEŹ.
16:48:03 - Nie mogę być milicyjnym emerytem, bo za dużo piję Weź zanim napiszesz taką głupotę, to zapoznaj się z definicją" TRAWNIK" i nie nadużywaj tego słowa więcej. -Choćbyś się zesrała w rajtuzy, to to i tak nie będzie trawnikiem.
Norma, gdyby te firmy podlegały miastu, a nie było spółkami z OO, pewnie by tego nie było, tak jak kiedyś!
ILE JESZCZE RAZY ZWROCIMY UWAGE NA POPEJANY DACH WIATY AUTOBUSOWEJ PRZY PL.WOLNOSCI!!OD KILKU MIESIECY DESZCZ PADA NA GLOWE LUDZIOM CZEKAJACYM NA AUTOBUSY.TERAZ, KIEDY NAPADA SNIEGU ODLAMKI CHYBA SZKLA A MOZE GRUBEJ PLEKSI SPADNA NA GLOWY I PORANIA LUDZI!!CZY KTOS Z mzk PROWADZI KONTROLE STANU WIAT MIEJSKICH??CZY MUSI SIE STAC NIESZCZESCIE??!!ZEBY BYLA PRAWIDLOWA REAKCJA??!!SLADY NASZYCH UWAG SA WLASNIE TUTAJ, A ANI WLODARZE, ANI ZARZAD MZK NIE REAGUJA.TYLKO SLUPKI WYBORCZE DLA WAS SIE LICZA??!!
Tu jest Polska! Tu trawnik służy do zasrywania przez kundle, w drugiej kolejności do parkowania dupowozu
15:08 -" po trawnikach się nie chodzi" - to musiał napisać jakiś milicyjny emeryt, bo cechą PRL było właśnie to, czego nie mogą pojąć na Wyspach Brytyjskich, " niedeptanie trawników". Dla normalnego Brytyjczyka trawnik jest do pikniku, do opalania, do chodzenia. I nie jest tak, że W. Brytyskie są bliżej równika, że trawa bujniej rośnie. Nawet, czego moga nie wiedziec emeryci MO, dalej jest od równika.
To dobrze ze jestesmy czujni...i wysylamy powazne usterki do sluzb...
Adamowicz nie żyje
Po trawnikach się nie chodzi, a jak ktoś tam wpadnie, to na własne życzenie.
Jeszcze ciekawsze by było wreszcie dociec, kto odpowiada za stan tych studzienek, czy jest tak, że każda firma z osobna za nie odpowiada (np.firma telekomunikacyjna za telekomunikacyjną, ZWiK za te spod skrótu" wod-kan"), czy też może ktoś z magistratu jest wyznaczony, np. w wydz. inżynierii, bo przecież te akurat studzienki widoczne na zdjęciach są na terenie miasta, więc czy jest ktoś wśród tych żłopiących kawę w posowieckich koszarach, czyli w Urzędzie Miasta, wyznaczony jako odpowiedzialny za baczenie na stan tych urządzeń. A może jest tak, że ręka rękę myje, że ci żłopiący" nie widzą" tego, co należy do zbratanej z miastem spółki?
Przecież to nie promenada to co kogo obchodzi
Patrząc na tą studzienkę to nasuwa się pytanie do Władz Regionu czy Warszów jest w UE czy jest poza nią.Tyle lat bez sprawnej kanalizacji burzowej w nie być - nie powinien.Uliczne bloto po deszczu rozpryskiwane jest na chodniki i ludzi.Chcemy budować tunel pod wodą a z wodą na górze nie dajemy radę.Przy takim podejsciu to szkoda zachodu, pieniędzy i materiałów na jego budowę.
Faktycznie tragedia wisi na włosku, któryś z kundli, które masowo srają w tamtej okolicy może wpaść do studzienki
ZROB COS NOWEGO... MYSL. ...BRAWO DLA CZYTELNIKA WIECEJ TAKICH SPOSTCZEGAWCZYCH LUDZI