Do akcji ratowniczej przystąpiły dwa zespoły ratownictwa medycznego z Międzyzdrojów. Przybyła także karetka z lekarzem ze Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po godzinie 22.00 w niedzielę, gdy trzech mężczyzn w wieku ok. 30-40 lat jechało do portu na nocną zmianę. Jechali starą trasą wjazdową do Świnoujścia. Byli już na ulicy Barlickiego, gdy wyskoczył im dzik. Kierowca nie zdołał opanować auta, które kilkakrotnie dachowało. Bardzo mocno uszkodzony pojazd zatrzymał się dopiero tuż przed nasypem kolejowym. Na miejscu zjawiły się wszystkie służby.
Do akcji ratowniczej przystąpiły dwa zespoły ratownictwa medycznego z Międzyzdrojów. Przybyła także karetka z lekarzem ze Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Miejsce zdarzenia wcześniej zabezpieczali strażacy, którzy w pierwszej kolejności pomogli bezpiecznie wydostać poszkodowanych z samochodu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeden z nich był nieprzytomny i to właśnie strażacy rozpoczęli akcję reanimacyjną. Reanimacja trwała cały czas następnie w karetce pogotowia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak dowiedzieliśmy się, poszkodowani w wypadku dojeżdżali do pracy w porcie. Mieszkają w okolicach Dargobądza.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 22:23 do wypadku komunikacyjnego. Auto osobowe wypadło z drogi i wpadło do rowu. Na miejscu pomocy udzielały 3 zespoły ratownictwa medycznego, 3 osoby były poszkodowane:
1. Mężczyzna (43 l.) z urazem uda, miednicy i barku, przytomny przewieziony do szpitala w Gryficach
2. Mężczyzna (26 l.) z urazem głowy, nogi i klatki piersiowej, przytomny przewieziony do szpitala w Zdunowie.
3. Mężczyzna (ok. 35 l.) nieprzytomny z wielonarządowym urazem. Doszło u niego do nagłego zatrzymania krążenia, był reanimowany na miejscu, niestety pomimo wykonanych medycznych czynności ratunkowych mężczyzna zmarł - informuje Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Słabi są.
w dzika sie wjezdza i jedzie dalej
I znów bmw bez komentarza
Musimy sobie, my kierowcy, zakodować, że się wali w taką przeszkodę, wtedy straty będą mniejsze przynajmniej na zdrowiu.
To auto nie wyglada jakby dachowało
Jedna os. Nie żyje, miasto nie potrafi poradzić sobie z dzikami od lat...
Po co debilne komentarze piszecie??nie masz nic ciekawego do powiedzenia to zamnkij się jeden z drugim.
Niestety ale jeden z nich nie żyje. Żegnaj Krzysiu
Straszne, trzymajcie się panowie.
Co za debilne komentarze. Szkoda chłopaków, straszny ten wypadek☹
A dozwoloną prędkością kierowca jechał?
Tam jest ograniczenie do 70kmh😲
Podstawowy błąd, nigdy nie unikaj uderzenia w zwierza jest wtedy bezpiecznie niż wylądować na drzewie lub dachować.
Bmw trzeba umieć jeździć, inaczej Cię sponiewiera. Na początek przednionapedowe auta.
188, i dalej sie jedzie z dzikiem w kabinie.
czy ekooszolomy dalej beda bronic dzikow?
100 m koziołkowali.? Jaką mieli prędkość?
Gość • Poniedziałek [11.02.2019, 02:05:28] • [IP: 80.245.188.**] w dzika sie wjezdza i jedzie dalej Gość • Poniedziałek [11.02.2019, 01:48:10] • [IP: 77.252.46.**] Słabi są. Trolle zaczynają się nakręcać.
Sam jesteś słaby Baranie! Współczuję rodzinie co muszą teraz przeżywać trzymajcie się chłopaki wracać do domu i zdrowia.
Wybić do zera te cholerne dziki !!
Żegnaj Krzysiu
Tak się kończy pędzenie bezmyślne bez wyobrazni
...za szybko za wściekle... ale" Zmasakrowane BMW..." tytuł nie adekwatny, auto całkiem nieźle ochroniło pasażerów (no chyba że zapomnieli zapiąć pasów bezpieczeństwa). Zmasakrowany to się przypadkiem do ludzi i organizmów żywych nie odnosi? Tak z ciekawości pytam?
Tak się staje jak się nie wie że tu dziki są. A dotego za szybko jechał. To normalnie dla ludzi z Świnoujścia. Jak to by był Niemiec to by więcej komentarze byli.
Na tym odcinku jest znak określający dopuszczalną prędkość pojazdów.