Żarcik was się trzyma ;) tyle lat nikt nie potrzebował a bieżnik aż w końcu wam się przypomniało. .

Do Saboteur2, po części ma Pan rację jednak w przypadku nabieżnika o którym mowa złożyć mają się nie budowle a ŚWIATŁA NAWIGACYJNE powyżej linii drzew! I z własnego doświadczenia powiem Panu że było to spokojnie możliwe. A innym ukrywanym powodem może być ewentualnie brak kadrowy wśród Pilotów którzy mają z Redy wprowadzać jednostki do Świnoujścia. Pozdrawiam Technik Nawigator.

Gorszej bzdury nie czytałam... Ciemnogród robicie z ludzi! Już Wam się tam na tych stołkach w dupach zaczęło przewracać! Przykro się patrzy na to co robicie i jak niszczycie Świnoujście!

Ciąg dalszy postu. Wracając do rzeczywistości morskiej. Nabieżnik to dwa znaki nawigacyjne (wieże) ustawione jedna za drugą. Nawigator prowadząc statek do portu steruje tak, aby obie konstrukcje pokryły się ze sobą. Wtedy wiadomo, że statek idzie w osi toru wodnego. Jeśli znaki się" rozchodzą" należy skorygować kurs. Ale aby prowadzić statek poprawnie, znaki muszą być widoczne. W przypadku nabieżnika Świnoujście, był on bardzo zasłonięty przez drzewa, co nie raz zgłaszałem do Urzędu Morskiego. Tak więc, Urząd usuwając drzewa przed nabieżnikiem poprawia bezpieczeństwo nawigacyjne na torze podejściowym do portu Świnoujście. I tyle, nie ma tu żadnego spisku a dbałość o bezpieczeństwo żeglugi. Co do GPS i innych systemów nawigacyjnych: są bardzo pomocne, jeśli działają poprawnie a zasilanie elektryczne na statku jest OK. Znaki nawigacyjne działają zawsze, a ich obserwacja pozwala na bezpieczne wejście do portu. Dopóki ludzie będą pływali, znaki nawigacyjne będą potrzebne.

Ciąg dalszy poprzedniego postu. Statek płynie na dwa znaki nawigacyjne (wieże) znajdujące się jeden za drugim, w linii. Jeśli oba znaki się pokrywają ze sobą (jak palce w eksperymencie) to znaczy, że statek porusza się środkiem (w osi) toru wodnego. Jeśli znaki się" rozchodzą", znaczy to, że statek zszedł z osi toru i musi skorygować kurs. Znaki muszą być widoczne w dzień (konstrukcje) i w nocy (światła). Do tej pory konstrukcje znaków były przysłonięte przez drzewa i bardzo trudne do dostrzeżenia przez nawigatorów, co zgłaszałem do Urzędu Morskiego. Dzięki tej wycince przywrócona zostanie widzialność nabieżnika Świnoujście na co najmniej 20 lat (dopóki nowe drzewa nie wyrosną), co znacznie poprawi bezpieczeństwo nawigacyjne. Tak więc, nie ma tu żadnych spisków, a troska o bezpieczną żeglugę. Dzięki Urząd Morski. Co do GPS, wszystko jest OK, dopóki system pracuje poprawnie i nie ma problemów z zasilaniem. Nasze oczy pracują zawsze i dzięki znakom nawigacyjnym pozwalają bezpiecznie prowadzić statki do portu.

Statki podchodzą do portu w Świnoujściu torem wodnym, który jest wykopaną w dnie morskim rynną. Można to sobie wyobrazić jako okop, w którym porusza się żołnierz. Statek musi iść środkiem tego" okopu", gdyż każde przytarcie o skarpę skutkuje uszkodzeniem kadłuba. Ale jak pokazać statkowi, że znajduje się na środku (inaczej - w osi) toru wodnego? Przecież na wodzie nie narysuje się linii :) Do tego służy właśnie tzw. nabieżnik. Jest genialny w swojej prostocie. Zróbmy eksperyment: wyciągnijmy obie pięści przed siebie i podnieśmy wskazujące palce. Teraz przesuńmy dłonie tak, aby jeden palec znalazł się za drugim (palec bliższej dłoni zasłania palec tylnej dłoni). Pomiędzy palcami a naszym okiem powstaje wirtualna linia. Nie ruszajmy dłońmi. Jeśli przekrzywimy głowę w lewo lub w prawo, palce na które patrzymy się" rozchodzą", co oznacza, że nie patrzymy na nie dokładnie w linii. Tak działa nabieżnik. CDN...

Śta poczuli potrzebe...jak reszta huncwotów z resztą.

dlaczego zawsze musi się znaleźć jakiś baran który zabiera głos w sprawie o której nie ma pojęcia, a wystarczy przeczytać co to jest nabieżnik i do czego służy i że żaden GPS go nie zastąpi. Przecież to jest takie proste i nie trzeba we wszystkim doszukiwać się sPISku.

Wytna stare i za wycinek zapłacą posadza nowe zapłacą za nasadzenia... Kpina

proszę o utwardzenie tego terenu oraz zrobieniu parkingu dużo osób chodzi tam na plażę.

Niszcxa wizerunek naszego zielonego uzdrowiskowego miasta. Ciekawe jak na ta dewastacje wyspiarskiej zieleni zareagowala by Bruksela ?.

Niektórzy obywatele morskiego Świnoujścia w pogardzie mają Szczecin jako miasto" niemorskie" ale ich wiedza o znakach nawigacyjnych zw Stawami jest na poziomie stawu ale błotnego

Coś czuję, że" Gumolep" przygotowuje teren pod kolejne betonowisko. To jest ten sam bełkot, co jak tłumaczyła Pani Michalska razem z pajacami z urzędu morskiego, że nie może być mostu nad cieśniną Świny, bo statki będą rozbijały się o filary mostu.

Wcześniej statki pływały i nie było problemu, wycinka pod kolejny biznes

Przez wiele lat nic nikomu nie przeszkadzało a tu nagle, nawigacja i podobne bzdury.To ludzie się zmienili i to ich decyzja, głowy bez przyszłości.

Kiedys na wyinke trzeba bylo miec zgode roznych firm, a teraz kazdy rznie ile sie da i gdzie sie da, samowolka.

Jak chce się mieć drewienko za darmo do pieca i kominka to trzeba coś wyciąć.Niech miasto odpowie na pytanie -gdzie i za ile poszło drzewo z wycinki?Czekam.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Czyli co, przecież tak duże drzewa nie urosły w miesiąc, tylko kilka lat, więc dopiero teraz Urząd Morski się obudził??

Ile drzew rosło w linii nabieżnika? Kilka? Po co ciąć aż tyle? I po co tam nasadzac nowe? Żeby znowu zarosły nabieżnik i trzeba było ciąć?

Jak bukowy las wokół latarni Rozewie rósł to podwyższyli latarnię, i to dwa razy. A nie cieli drzew.

Owszem uzasadnienie bliższe lub dalsze od prawdy się znajdzie. ale z tą wycinką drzew w Świnoujściu, to już przesada. To tak wygląda jakby miasto razem z leśniczym mieli wykonać jakiś plan pozyskania drewna dla gospodarki. Odkąd mieszkam w Świnoujściu, to nie widziałem tyle wycinek drzew. Wycinka chorych i lichych drzew - zgoda ale tyle dorodnych wycięto i nadal będzie wycinane, kiedy to się zakończy. Chyba jak zabetonują hotelami cały pas lasu za wydmami w kierunku Stawy Młyny. A to przy obecnej polityce władz miasta jest całkiem realne. Należy jednak się liczyć z dużymi problemami nie tylko dla mieszkańców ale i dla samych turystów i wczasowiczów, którzy szybko się zorientują, że kurort Ś-cie zamieniono na kołchoz Ś-cie.

Każdą BZDURNĄ DECYZJĘ - w jakimkolwiek temacie można pseudonaukowymi argumentami podeprzeć - ale to i tak będzie GŁUPOTA- to nie czasy nawigacji wg gwiazd i obserwacji znaków nawigacyjnych - to tylko czas IDIOTÓW Z MAŁYMI PARTYKULARNYMI INTERESIKAMI...

Przez ten status uzdrowiska to miasto traci młodych. Won z tym uzdrowiskiem, otwórzcie lepiej jakąś porządną dyskotekę żeby można było się pobawić

Do tej pory statki wpływały nie i nie było problemu, że nie zobaczą świateł, a teraz jakaś mądralińska wymyśliła takie głupoty, że płakać się chce jak Wam barbażyńcy nie żal tych drzew, jeszcze to zło do was wróci. A pani rzecznik niech robi porządek u siebie a od Swinoujscia wara jak najdalej bo nic mądrego jeszcze nie wymyśli wszystko na naszą zgubę

Jak się wybiera gówno to normalne że śmierdzi.

Wycinają pod nową promenadę.

Dziwne, że przez tyle lat nikomu to nie przeszkadzało Przy tej władzy to normalne, Parku Zdrojowego też nie będzie tylko beton i apartamentowce.

mniej siedlisk komarów to przyjemniejsze letnie wieczory na tarasach w apartamentowcach

może niech Urząd Morski przedstawi konkretne dowody i opracowania że stawa, a właściwie światło jakie emituje, nie było widoczne dla jednostek pływających a dopiero potem serwuje takie bzdury na wytłumaczenie wycinki... Co do ochoczej zgody na wycinki dokonane na terenach miasta to nawet mi się komentować nie chce bo te jełopy na nic tak szybko się nie godzą jak na wycinanie drzew...

HAHAHAHA!! Może jeszcze latarnie na Faros zapalcie bo wam z Urzędu Morskiego potrzeba będzie do nawigacji!

To jest karygodne!.

Wszystko zależy od punktu patrzenia (widzenia). Jeżeli przyjmiemy, że celem naszego bytu jest zabetonowanie Ś-cia, to wszystko zmierza ku temu. Te" parę" posadzonych drzew nie przywróci dzikiej puszczy. Wszak każda puszcza musi rosnąć setki albo tysiące lat, by stać się nią. Znajomi obcokrajowcy a nasi turystyczni goście mówią, że nasz kurort stracił naturalność i dzikość a przez to stał się podobny do innych czyli utracił wyjątkowość. Dla Niemców przyjazd do Ś-cia to bliskość i taniość. Tę drugą zaletę możemy niedługo utracić. A dodatkowo ważnym elementem jest polskość, którą łatwiej będzie spotkać w pobliskich miastach niemieckich niż naszym. Wspominam o obsłudze hotelowej, gastronomicznej i sklepowej ale i o licznej i zwiększającej się obsłudze komunikacyjnej. Kontakt turystów z naszymi usługowcami to nie tylko sama usługa ale także dobra informacja i reklama miasta oraz przyjaźń a tego może zabraknąć. Nikt nie bierze pod uwagę dobrych relacji kelnerów, drobnych handlowców oraz taksówkarzy z turystami.

Tam takie chaszcze były że nie bełkoczcie w kółko o zieleni pseudo-eko szantażysci.

TO NIE MOGŁY TE NIEDOŁĘGI STAWÓW WYŻSZYCH ZROBIĆ ? TYLKO ZACZĘLI OD MORDOWANIA DRZEW? RĘCE I NOGI ODPADAJĄ JAK SIĘ POPATRZY NA TYCH KILLERÓW DRZEWOSTANU. TO JAKAŚ ZMOWA NIEUDACZNIKÓW ?

Kłamstwo, mam nadzieję, że radni to sprawdzą i ktoś ukara nie mojego prezydenta i Janusza ż i jego nastawionych na zysk przybocznych.

Bezpieczenstwo nawigacji, nabieznik w dobie GPS ow. Smieszne. To jasne kolejna dzialka do zabudowy jst szykowana. Dramat z tym miastem sie dzieje z jego zielenia. Beton, beton I kostka brukowa ma byc tez " piekna"

A ja myslalem ze mamy GPS i kabel nawigacyjny na dnie kanalu do Szczecina i jak kiedys chwalil sie jakis fachowiec ze w sumie latarnia morska ze swoim swiatlem wcale nie jest potrzebna do nawigacji.

Tak czytam ten artykuł i sobie myślę. Primo - bezpieczeństwo żeglugi nie podlega dyskusji. W ogóle bezpieczeństwo nie podlega żadnym negocjacjom. Secundo - jakoś wpatrując się wielokrotnie od strony morza, to ja te znaki nawigacyjne widziałem. Wystarczyłoby zatem utrzymywać zieleń w należytym porządku. Wszak nabieżnik jest znakiem kierunkowym, a nie dookólnym. Zatem należało po prostu odpowiednio popodcinać korony drzew. Akurat o to chyba zbyt skwapliwie nie dbano. Tertio - myślę, że wykorzystano pretekst do uporządkowania tego lasku, który pełnił funkcję publicznej toalety. Po zbudowaniu toalety wskazane zatem było jego uporządkowanie. A tak reasumując, to jest mi szkoda tej nieco zdziczałej zieleni. Rosły tam zarówno dzikie drzewa owocujące, jak i również chronione gatunki wiciokrzewy, ba mając szczęście przed laty widziałem tam mikołajka. No i żyły sobie jaszczurki. Ale jak trzeba …?

To stawa ma być widoczna czy jej światło.Z tyłu raczej nie świeci zresztą drzewa nie są wyższe od położenia światła.Tylko prościutkie i szlachetne zasłaniają-te podłe nie.Po za tym falochron jest krótki i niewidoczny podczas przypływu, nie posiada też świateł nabrzeżnych.

Najepiej wszystko wyciąć!! Tragedia

WYCIĘLI DRZEWA ZA LATARNIĄ ??

ale obluda !!

Każdy pretekst jest dobry.Żadne z drzew rosnących w pobliżu stawy galeriowej nie było wyższe od tego nabieżnika.

Miejsce z widokiem na zatokę (od Bansin po Miedzyzdroje), morze, plażę i kanał portowy. Najpiękniejsze a tym samym najlepsze miejsce w Świnoujściu, na wyspie a może nawet w Polsce. Ciekawe jak długo będzie terenem komunalnym, czyli nas wszystkich mieszkańców?

A do tej pory nie widziały?

Gdzie są teraz te oszołomy od drzew??

Jeśli dobrze przeliczam mile morskie na kilometry, to wychodzi mi, że stawy muszą być widoczne z ponad 31 kilometrów. Czyli właściwie Woliński Park Narodowy też pójdzie pod topór, bo z Wolina już nam trochę przesłania widoczność. A jak się odpowiednio starannie zabierzemy do" widzenia" tych staw, to się może okazać, że część zabudowy Świnoujścia też stoi na przeszkodzie. Wtedy pewnie już nie siekierka, ale dobry buldożer będzie potrzebny... albo mała bombka. Popatrzyłem z Warnowa i wyszło mi, że już i za Międzyzdroje możemy się zabierać, bo jakaś nieodpowiedzialna lebiega zbudowała nasz sąsiedni kurort jakby na złość na tej linii widoczności stawy z 31 kilometrów. Może ja się na czymś słabo orientuję i sieję niepotrzebne niepokoje, wtedy proszę jakieś życzliwe osoby z fachową wiedzą o cierpliwe wytłumaczenie mi tych zawiłości. Bom przecież już człek wiekowy i nie ze wszystkim mój mózg sobie daje radę. Zresztą moja komusza edukacja nie wszystkie zagadnienia dostatecznie fachowo potrafiła przekazać.

BRAWOOO!! GENIALNE

do tej pory nie przeszkadzały, wytniecie, wybetonujecie tak że świnoujście nie będzie już uzdrowiskiem -życze powodzenia wraz z oczywiście wszystkimi pozwoleniami

Tak, tak w czasach nawigacji satelitarnej koniecznie trzeba wyrąbać kawał lasu, żeby majtek z bocianiego gniazda mógł wypatrzeć stawy. No żeż kurła...

Jestem laikiem jeżeli chodzi o żeglugę i nawigację, ale wydaje mi się że biała stawa galeriowa na tle ciemnych drzew jest bardziej widoczna niż wśród ferii świateł zabudowań. Widać, że każdy pretekst dobry... Ale może się mylę :-)

Jasne, do tej pory wpływały po omacku? a po co wyrżnęli taki kwadrat, dla ślepego kapitana statku?

w końcu może wytną tą szczalnio- sralnię