Stanisław Soyka ciągle się zmienia, dużo improwizuje, a mimo to jego kompozycje można poznać już po kilku pierwszych dźwiękach.
Jest niezwykle charyzmatyczny i z łatwością podbija serca zgromadzonej publiczności. Uważa się za człowieka szczęśliwego. Docenia to, co już umie, ale fascynuje go możliwość dalszego rozwoju.
Twierdzi, że z wiekiem muzyka sprawia mu jeszcze większą radość, którą chce się dzielić z słuchaczami.
Komponuje i śpiewa pieśni o miłości i o jej braku, pieśni o tęsknocie i spełnieniu, ale nie ucieka przed wielkimi problemami współczesności. W jego dorobku znajdziemy ponad 30 albumów, z których kilka osiągnęło multiplatynowe nakłady. Nigdy nie poddał się modom i trendom.
Podczas koncertu usłyszymy najnowsze piosenki z opublikowanego właśnie albumu „Muzyka i słowa Stanisław Soyka”, pieśni do słów Agnieszki Osieckiej z albumu „Tylko brać... Osiecka znana i nieznana”, klasyki Czesława Niemena z monografii „W hołdzie Mistrzowi”, w sąsiedztwie takich szlagierów jak „Absolutnie nic”, „Cud niepamięci” czy „Tolerancja”.
Tym razem wystąpi z zespołem SOYKA KWINTET. Towarzyszyć mu będą Przemek Greger na gitarze akustycznej, syn Kuba na perkusji, Zbyszek Uhuru Brysiak na instrumentach perkusyjnych oraz Antoni Gralak na trąbce. SOYKA KWINTET stanowi bogatą i niebywale ciekawą paletę kolorystyczną a jazzowe temperamenty i kompetencje wyzwalają podczas nagrań i w czasie koncertów tę unikalną moc muzyki improwizowanej.
Warto wybrać się na koncert Soyki bo to zupełne tak, jakbyśmy na jakiś czas znaleźli się w innym wymiarze, pełnym piękna i dobrych emocji, które tylko on potrafi z taką lekkością wywołać w swojej publiczności.
Przyjdźcie, a przekonacie się o tym osobiście.
Bilety w cenie 30 zł do nabycia w kasach: Kasa MDK, ul. Wojska Polskiego 1/1, II piętro, p. 317, poniedziałek – piątek, 8.00-15.00, Galeria ART, wtorek – sobota, 12.00-18.00.
Ktoś tam pyta czy na bon seniora można nabyć bilet, na plakacie pisze że tak. Zapowiada się extra koncert. Suuuper
19:37:32 Bo w internecie jest zimno.
Wszedłem na strone Soyki, na zakładkę" koncerty", a tam 5 marca gra Soyka w Krakowie, następnie 8 marca w Piasecznie i 9 marca w Poznaniu - nie ma w ogóle pozycji" 7 marca", a gdyby była, to znaczy, że musiałby ze Świnoujścia pojechac do Piaseczna (pod Warszawą), a następnego dnia pojawić sie w Poznaniu! Może koncert w Świnoujściu jest ewentualny, w zależności od sprzedanych biletów, jeśli kupi 30 osób, to zostanie skasowany? Tak było z gwiazdą, Ireną Santor. Bilety kosztowały ok.100 zł i po jakimś czasie koncert odwołano. No, tu jest znacznie tańszy, ale zmysły wyspiarzy stępione disco polo i muzyką z puszki z radia Zet czy RMF moga doprowadzić do ogólnego otepienia i z i d iocenia, czyli zlekceważenia tego wybitnego wokalisty.
Niech mi ktoś wytłumaczy, z jakiego powodu niektórzy artyści zakładają te czapy na głowę?
Ja nie przyjdę.
Ciekawe jakie będą basy. Czy takie pudełkowate, kartonowe twarde z dupy, czy takie ciepłe miłe dla ucha, takie mięciutkie, finezyjne subsoniczne poruszające powietrzem. Częstotliwość pasma przenoszenia mnie interesuje.
Na plakacie jest napisane:" bilety objęte bonem seniora".
na mily bog kocham soyke
Lepszy taki koncert jak bochomazy w byłym AGD.
no no...to z wyższej pólki gramy:)
Nowe porządki, brawo. Nareszcie znakomity koncert w przystępnej cenie, dla mieszkańców, dzięki za gest
Proszę o informacje czy na bib seniora można nabyć bilet
Nie cierpię go, za darmo bym nie poszedł.
Ty myślisz, że cena odzwierciedla jakość. Bardzo dobrze, że cena biletów jest dostępna dla większej grupy ludzi!!
Brawo nowy dyrektor MDK !
Świetna oferta, możliwe, że pójdę na ten koncert. Soyka to sam top polskiej muzyki, ale jakiej, trudno mi nazwać, bo nie umiem rozumieć go bez jazzu, od którego zaczynał (mam jego płyty z lat 80., w wersji analogowej, jak" Blublulę", " Matko, która nas znasz", czy w wersji cyfrowej tę z Piwnicy na Wójtowskiej) - a niby poszedł w kierunku popu, ale potrafi ciągle improwizować, zmieniac swoje piosenki. Wolałbym, by spiewał ścisly jazz, ale też nadal jest niebanalny śpiewając piosenki. Cena 30 zł to bardzo niska cena jak na artystę tej klasy. W końcu l.70 i w 80. pisaly o nim zagraniczne pisma jazzowe, chwaliły go - zdumiewał" murzyńską" drapieżnościa śpiewu.
Jesli przyjechał do ścia i ma bilety po 3 dychy to znaczy, że to już jest KONIEC.