Miejska Biblioteka Publiczna w Świnoujściu gości u siebie nie tylko czytelników. Placówka wynajmuje jedno ze swoich pomieszczeń przyjezdnym, którzy pragną w naszym mieście przenocować.
- W 1993 roku jedno z pomieszczeń magazynowych biblioteki zostało zakwalifikowane jako pokój gościnny - informuje Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych Urzędu Miasta Świnoujście. - Okazjonalnie było wynajmowane dla pracowników innych bibliotek w kraju. Obecnie jest czasowo, za odpłatnością wynajmowane na podstawie umowy najmu.
A niech sobie biblioteka wynajmuje lokale komu chce, aby płacili, a Pana b.rzecznika zostawcie w spokoju. Są inne kwiatki na tej łączce, 28.03. o godz 16 w Miejskiej Bibliotece odbędzie się Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-wyborcze Stowarzyszenia" AMAZONKI" w Świnoujściu.A dlaczego to Walne Zgromadzenie nie morze odbyć się w siedzibie tego Stowarzyszenia przy ul. Wyspiańskiego 35/c. Lokal o pow.około 70 M/2.opłacany jest przez U.M. w Świnoujściu.cały czas tylko słyszy się gadanie o braku kasy i stękanie zarządu o pieniądze poprzednie lata to Walne odbyło się wGryfi, Sonacie, balanga w hotelu TRZY Wyspy, na to były pieniądze, a na herbatkę i tanie ciastko to braknie kasy, przypomina się o przynoszeniu własnego poczęstunku można przynieś dla Babci pampersy a młodsze nocniki bo woda w rezerwuarze też kosztuje, a potem wysyła się esy do znajomych o 1% podatku.lepiej pobierzcie sobie darmową aplikacje PRACA NA ROGU to kasy starczy.A wystarczy tak niewiele, rozsądnie wybrać młodszych do zarządu.
Ciekawe czy w związku z tym Biblioteka tez musi załozyć działalność gospodarczą, czy bedzie odprowadzać składkę zdrowotną, czy odprowadza podatek do US etc.
A ile ten najemca płaci za to pomieszczenie?
Ależ to logiczne: przyjeżdża turysta, brzydka pogoda, więc idzie do biblioteki i pożycza książkę. Kończy się czas wynajęcia kwatery, ale nie zdążył doczytać powieści do końca. No to przedłuża pobyt w Świnoujściu aby nie wywozić egzemplarza. Dla prawdziwych miłośników literatury to najlepszy pomysł. Brawo Świnoujście!!
Ciekawe, czy została uzyskana Decyzja o zmianie sposobu użytkowania tego pomieszczenia, zgodnie z Prawem Budowlanym RP, skoro jakiś lokator tam mieszka od lat. Może WINB to wyjaśni.
A dlaczego nie może wynajmować, pytam ? Przecież gość biblioteki może zechce przedłużyć pobyt w naszym mieście lub z innych przyczyn.
Nostalgia, trzeba się wybrać do biblioteki po 40 latach przerwy...
11:43 • 37.47.160.*** Ten komentarz coś mi przypomniał. Zacznę z pozoru nie na temat: otóż dowiedziałem sie pewnego razu, że jeśli książka w bibliotece nie była pożyczana przez 15 lat, to się ją... kasuje. Nawet raz poszukałem jednej, która gdy miałem naście lat wywarła na mnie wpływ - nie było jej, choć nie zaliczała się do tych pożądanych przez złodziei. Ktoś, gdy o tym rozmawiałem, powiedział, że biblioteka nie ma też zbyt dużo miejsca na gromadzenie książek. Dla mnie książki to niemal świętość - pomyślałem, że, do cholery, warto trzymać je choćby gdzies głębiej, by je wysłać do wypożyczeń międzybibliotecznych lub z czystej zapobiegliwości i miłości do książek, a były w historii wspaniałe biblioteki prywatne szlachciców, arystokracji, mające wartość narodową. Trapieni wojnami, zniszczeniami, czasem byliśmy ratowani prywatnymi lub ocalałymi publicznymi zbiorami książek - gdy coś się spaliło w jednym miejscu, w drugim ocalało. Jeśli nasza biblioteka ma hotel dla ludzi, to dlaczego brakuje hotelu dla książek?
Chyba nie po to została powołana biblioteka żeby wynajmować pokoje.
Ciekawe jaki metraż i za ile wynajęto.Dzielnica b.fajna.
Czy podatki byly odprowadzane i czy klimatyczne bylo pobierane?
Dawna nora Pana rzecznika?
Jakaś kontrola nad tym wynajmowaniem powinna być, kontrola radnych różnych opcji, czy może nie mieszkały tam może lewaczki kiedyś wizytujące miasto, występujące na Beton Placu (ta mateczka Nowacka Od Aborcji i tym podobne paskudne twory - korzystały z zadaszeń pozostałych po jakiejś imprezie, za pozwoleniem magistratu), a może krewni i znajomi Królika.
Wcześniej mieszkał tam jak pamiętam Karelus.
rada miasta musi to wszystko sprawdzić ile pieniędzy wpłynęło do kasy miasta itd. a kto korzystał za darmo z lokali
"Zagadnienie jest bardziej złożone. Przyczyny zła należy szukać u źródeł. Inna metoda, to absurd..."
A gdzie mieszkał Pan Karelus w bibliotece? W jakim pomieszczeniu? Przydałoby się pokazanie zmniany przeznaczenia pomieszczenia
Pierwsze pytanie to komu obecnie jest wynajmowany ten lokal i za ile.Pytanie drugie czy były rzecznik prasowy prezydenta a teraz szeregowy dekownik miejski dalej za grosze z miejskich zasobów ma mieszkanie?
Ciekawe jaki przychód był z najmu ? Ciekawe również jak ma się najem pokoji w amfiteatrze? Jakiej wielkości to są przychody?