- Samochodami stają gdzie popadnie! Czy to wina źle zaprojektowanych zatoczek, a może jest ich za mało? Kto jest odpowiedzialny za takie projektowanie dzielnicy nadmorskiej? Kto popełnił błąd, że mamy taki bangladesz?
fot. Czytelnik
Okres świąteczno-noworoczny to między innymi zwiększona liczba turystów i wczasowiczów. Część z nich jest zmotoryzowana i przyjeżdża do hoteli i pensjonatów położonych w strefie nadmorskiej. No i robi się powtórka z wątpliwej lokalnej rozrywki. Samochody stają gdzie się tylko da. Parkingów wciąż brakuje, a kierowcy lekce sobie ważą przepisy. Problem opisuje Czytelnik.
- Samochodami stają gdzie popadnie! Czy to wina źle zaprojektowanych zatoczek, a może jest ich za mało? Kto jest odpowiedzialny za takie projektowanie dzielnicy nadmorskiej? Kto popełnił błąd, że mamy taki bangladesz?
fot. Czytelnik
Uwagi Czytelnika nie są żadną nowością, od dłuższego czasu kierowcy borykają się z problemem parkowania. Zastanawia tylko fakt, że dzielnica nadmorska jest wciąż modernizowana, przerabiana i remontowana. W takim razie kto planuje takie rozwiązania? Kto je zatwierdza? Przecież fatalne rozłożenie ruchu samochodowego wzdłuż promenady zostało świadomie wprowadzone. Czy da się jeszcze uratować miejsce, aby było dla wszystkich także i zmotoryzowanych?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Odholowywać i mandaty! W Niemczech parkują zgodnie z przepisami a u nas gdzie chcą! Karać!