Chciałbym za Państwa pośrednictwem zapytać o to, co dzieje się w Przedszkolu Miejskim nr 10 - zaczyna swój list nasz Czytelnik. - Chaos i bałagan organizacyjny panują tam od dawna i wszyscy się już do tego przyzwyczaili, natomiast dzisiejsza sytuacja po prostu zwala z nóg. Wyłączone dwie sale z użytku, z powodu jakichś prac remontowych. Smród prawdopodobnie lakieru lub kleju na piętrze. Dzieci stłoczone po dwie grupy w jednej sali. Personel zupełnie zdezorientowany a po korytarzu pomyka ekipa remontowa. Na dokładkę obie Panie Dyrektorki nieobecne w placówce, nie ma kogo zapytać o warunki pobytu dzieci w placówce i o to jak długo potrwają? Czy takie prace remontowe to w weekend nie powinny się odbywać. Czy tam ktoś ogarnia tę sytuację? Odpowiada za nią?
Do listu odniosła się Ewa Brzozowska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 10.
Z uwagi na zaplanowany, konieczny planowany remont podłogi, sala gimnastyczna na ostatnim piętrze w przedszkolu została w okresie ferii zimowych wyłączona z zajęć. - pisze dyrektor placówki. - Rodzice wcześniej zostali o tym pisemnie poinformowani i nikt z zainteresowanych rodziców tej grupy dzieci nie zgłosił uwag. Ani na ostatnim piętrze, ani w sali poniżej na kolejnym piętrze nie było w tym czasie zajęć i zabaw dla dzieci. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w przedszkolu planuje bałagan i chaos. W holu, przy wejściu do przedszkola, znajdują się bieżące informacje dla wszystkich rodziców dotyczące organizacji pracy w przedszkolu w bieżącym okresie, należy je tylko czytać. Ponadto personel w tzw. grupie zbiorczej informował rodziców, gdzie będą przebywały ich pociechy w danym dniu. I nie jest to podyktowane remontem, a absencją chorobową. Od stycznia nasza placówka boryka się ze zwiększoną absencją chorobową dzieci oraz kadry pedagogicznej i niepedagogicznej przedszkola. Obecnie jest także wakat pracy dla nauczyciela wychowania przedszkolnego, co zostało zgłoszone do Powiatowego Urzędu Pracy w Świnoujściu oraz na stronę Kuratorium w Szczecinie. Tym sposobem, aby nie zamknąć placówki z uwagi na brak możliwości zapewnienia opieki, dzieci przebywają w grupach łączonych, nie więcej niż 25 dzieci w grupie. Jest to zgodne z obowiązującymi przepisami i zapobiega dezorganizacji pracy przedszkola.
Po przedszkolu „nie pomyka” – jak określił to Rodzic - żadna ekipa remontowa – kontynuuje Ewa Brzozowska. – W czwartek, w ubiegłym tygodniu, zakończono prace, a w poniedziałek rano wniesiono z powrotem meble i zabawki. Proszę nie oczerniać pracy przedszkola, które podczas kontroli zewnętrznych otrzymuje najwyższe noty.
Co do Rodzica, który rzekomo ma problem z zastaniem dyrekcji placówki i cyt."sytuacja zwaliła go z nóg” informuję, że godziny dla interesantów prze dyrekcję placówki są sprecyzowane na tabliczce na drzwiach gabinetów. Wicedyrektor pracuje także we wtorek rano, wg grafiku pracy, w oddziale przedszkola w SP1 przy ul. Narutowicza 10. W dniu 11 i 12 lutego dyrektor przebywała na urlopie wypoczynkowym. Zainteresowanego Rodzica zapraszam w kolejnych dniach od godz. 7.30 - pisze Ewa Brzozowska.
Sobota, 18 maja 2024r.
•
Dziś imieniny:
Eryka, Feliksa, Jana.
- Nowe twarze w urzędzie: Prezydent Świnoujścia stawia na nowoczesne zarządzanie. Zobacz film!
- Mieszkańcy przyszli obejrzeć uroczyste...
- ślubowanie Joanny Agatowskiej na urząd Prezydenta Miasta Świnoujście
- Zderzenie samochodów w centrum miasta: Scena jak z Hollywood. Zobacz film!
- Kolejny pożar na działkach
- Niezwykły zwrot wydarzeń: Pszczoły „Okupują” samochód na osiedlowym parkingu
- Okiem Ryfczyńskiego
- Dawid Krystek II Wicewojewoda Zachodniopomorski z Joanną Agatowską Prezydent Świnoujścia
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Czytelnik: Co się dzieje w Przedszkolu Miejskim nr 10?
Ale na temat smrodu pani dyrektor jakoś milczy...
Ktoś wcześniej wspomniał o Przedszkolu na Wyspiańskiego, tak to prawda to co z nim zrobili to jest bardzo niezrozumiałe.
Drzwi były już wcześniej i nie czekały dzieci pół roku wiem bo to nasza sala, jak komus nie pasuje może zabrać dziecko a nie rozdmuchiwac problem
rodzice którym tak bardzo żle świadczy uslugi przedszkole a dzieci są niby poszkodowane, niech swoje pociechy wychowują sami a nie ciągle domagają sie cudów i dobroci w dodatku nie płacąc za wychowanie, żywienie, opieke i inne.Szkoda że nie żyli w 70tych latach przekonaliby sie jak ciężko jest wychowywać dzieci płacąc za wszystko w przedszkolu.Obecnie macie raj i jeszcze wam żle, jesteście bardzo roszczeniowi do wszystkiego a sami dajecie zero wsparcia i jeszcze potraficie szkodzic pracownikom przedszkola jak i też dyrektorce.Żle wam to bierzcie sprawę we swoje ręce i do roboty sami swoje pociechy wychowujcie.Przedszkole na Wyspianskiego dawniej- takie było wspaniałe że jak dzieci poszły na plac zabaw/pewnego pieknego dnia/w tym moja córka to odebrałam ja z rozbita głową ze szwami medycznymi bo uderzyła ja huśtawka.Wspominacie czasy kiedy to przedszkole należało do wojska, tak było im wówczas lepiej, my cywile mogliśmy pomarzyć ale luksusów też nie mieli.Więc nie narzekajcie 500+i bawcie swoje pociechy sami.
a może ten czytelnik co tak nasmrodził niesłusznie robiąc sensacje z przedszkola i warunków w nim panujacych walnąby sie w pierś własną i przeprosił personel za krzywde jaka im wyrzadził pomówieniami, czy może nawet nie poszedł do dyrektorki zapytać o wyjasnienia bo tchórz go obleciał? a co to ten portal to WYROCZNIA! bo niby bezimienna-to pluje sie na nim jadem do osob tak ciężko pracujących.
Nie wiem co tu chwalić sa lepsze przedszkola moje dziecko nie mile wspomina to przedszkole a pani dyrektor przemadrzala mydli tylko ludziom oczy i w prasie potrafi sie wybielic w rzeczywistości jest calkiem inaczej
Jeśli twoje dziecko jest w innym przedszkolu, to co możesz wiedzieć że jest inaczej?? Trzeba umieć rozróżniać przemądrzałość od mądrości, a w tym wypadku właśnie tak jest
Mogliby w koncu zrobic jakas organizacje a niie pani przedzszkolanka ciagle na zwolnieniu bo ponoc chora. A jak juz wroci ze zwolnienia to bierze zalegly urlop co jej sie nalezy a jak wraca z urlopu to znowu chora i dziwnym tralem zawsze ale to zawsze choruje od czwartku zeby przedluzyc sobie weekend. Tak pani Aleksandro mam nadzieję ze pani to przeczyta i wezmie sie w koncu do pracy bo chyba raczej ma pani za cos placone napewno nie tylko i wyłącznie za chorobowe i urlopy
Moje córki obie chodzą do tego przedszkola. Ja widzę ze strony zarówno nauczycielek jak i personelu pomocniczego duże zaangazowanie, ciepło i serce jakie okazują dzieciom. A to, że czasem zdazają się różne awaryjne sytuacje o chorobach nie wspomnę, bo nauczyciel to chyba nie cyborg i tez choruje to chyba normalne i nie ma z czego robić tragedii.
A jednak uważm, że to b. dobre przedszkole, kontynuje tradycję przedszkolne dawnego miejsca /b. dobrego/ z ul. l Matejki; pozdrawiam pracowników, możecie być dumni ze swojego przedszkola nr 10. !!