Zakład Gospodarki Mieszkaniowej traktuje tu wszystkich ludzi jak meneli – pisał niedawno o bloku przy ulicy Modrzejewskiej 20 jeden z mieszkańców. – Nie wszyscy tu tacy mieszkają. Chcemy żyć bez robactwa. W budynku przy ulicy Modrzejewskiej 20 na dobre zadomowiło się robactwo.
Zdaniem naszego Czytelnika, ZGM nic z tym nie robi.
Wynajęto firmę, która kilka razy pryskała, żeby nie było ani karaluchów ani pluskiew – czytamy w liście. – Niestety nic to nie dało. Tego dziadostwa jest coraz więcej. A ZGM ma nas w nosie. Nic z tym nie robi. A ta firma nie wiadomo, czym psika, bo muchy tylko zdychają i nic więcej.
ZGM pralki też miał naprawić - czytamy dalej - A na dwie klatki na cały budynek czynne są tylko dwie, gdzie ludzie mają prać. Po awarii też ciężko im naprawić. ZGM schodzi na psy. Traktuje tu wszystkich ludzi jak meneli, a nie wszyscy tu tacy mieszkają. Chcemy żyć bez robactwa, ale się nie da. Proszę przyjdźcie choćby na czwarte piętro, to ludzie opowiedzą, co tu się wyprawia.
Sanepid twierdzi, że słyszał o problemie pod koniec 2017 roku. Wtedy sprawa została załatwiona. O ponownym pojawieniu się robactwa nikt go nie informował. Po naszym zgłoszeniu, padła zapowiedź kontroli budynku.
Do sprawy odniósł się też Artur Ćwik, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. I tu bardzo ciekawa informacja: w okresie ostatnich dwóch lat zabieg kompleksowej dezynsekcji budynku przeprowadzony został siedmiokrotnie!
- Ponadto Wykonawca usługi w ramach udzielonej gwarancji, wykonywał wielokrotnie dodatkowe zabiegi lokali i pomieszczeń, reagując każdorazowo na zgłoszenia mieszkańców – twierdzi Artur Ćwik, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. - Do przeprowadzania zabiegów stosowane są specjalistyczne środki owadobójcze, przeznaczone do zwalczania insektów i dopuszczone do obrotu zgodnie z ustawą z dnia 9 października 2015 r. o produktach biobójczych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 2231).
Skuteczność i efektywność przeprowadzonej dezynsekcji – kontynuuje dyrektor – zależy głównie od użytkowników i mieszkańców budynku. Zastosowanie się przez nich do zaleceń Wykonawcy, w zakresie przygotowania pomieszczeń do zabiegów, jak również wykonania czynności po ich zakończeniu, polegających między innymi na uporządkowaniu i posprzątaniu lokali, usunięciu przedmiotów i mebli będących miejscem bytowania insektów, wypraniu odzieży i pościeli itp., jest warunkiem niezbędnym do całkowitego zlikwidowania insektów.
Czy warunek ten został spełniony?
- Z przykrością należy stwierdzić, że współdziałanie lokatorów w tym zakresie okazało się niewystarczające i dotychczas nie udało się osiągnąć oczekiwanego rezultatu - przyznaje Artur Ćwik. - Jedną z przyczyn powracania problemu jest niestosowanie się do zleceń Wykonawcy dezynsekcji, udostępnianie pomieszczeń osobom obcym, gromadzenie mebli i przedmiotów niewiadomego pochodzenia, co z kolei związane jest z ryzykiem przenoszenia insektów z zewnątrz. Prowadzony nadzór, monitoring i kontrola skuteczności zabiegów wykazały, że około dwudziestu użytkowników dotychczas nie wywiązało się z zaleceń Wykonawcy, pomimo pisemnych wezwań, prowadzonych rozmów i szeregu innych działań podejmowanych w porozumieniu z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Świnoujściu. W stosunku do tych osób podejmowane są dalsze działania przewidziane prawem. Do czasu uzyskania stosownego postanowienia sądu, ich obecność w budynku będzie miała wpływ na komfort zamieszkiwania pozostałych lokatorów.
Dyrektor ZGM przypomina, że zgodnie z art. 6b ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (D. U. z 2019 r. poz. 1182, 1309), obowiązkiem najemcy jest utrzymywanie lokalu we właściwym stanie technicznym i higieniczno -sanitarnym, w tym również likwidowanie insektów. Gmina jako właściciel nieruchomości odpowiada za jej części wspólne, tj. klatki schodowe, korytarze, pomieszczenia przeznaczone do wspólnego użytku.
- Zgodnie z opinią przedstawiciela specjalistycznej firmy, miejscem bytowania insektów są pomieszczenia, w których zamieszkują ludzie oraz przechowywana jest żywność - informuje Artur Ćwik - zatem ich ewentualna obecność na częściach wspólnych jest jedynie efektem ich przemieszczania się. Zlecone przez Wynajmującego dezynsekcje całego budynku, w tym również zasiedlonych lokali jest formą pomocy, jakiej mieszkańcom udziela Gmina. Działania w tym zakresie będą kontynuowane, jednak uzyskanie lepszych efektów dezynsekcji wymaga ogromnej dyscypliny ze strony mieszkańców a o taką w przypadku części z nich bardzo trudno. Niestety wpływ na skuteczność działań ma też polskie prawodawstwo, które chroni nie tylko wymagających ochrony, ale również tych, którzy nie są zainteresowani współpracą w jakimkolwiek zakresie. Korzystając z okazji zwracam się do wszystkich mieszkańców nieruchomości o współdziałanie w zakresie zwalczania insektów.
Dyrektor odniósł się również do poruszonej przez naszego Czytelnika sprawy pralek.
- Budynek przy ul. Modrzejewskiej 20 w Świnoujściu wyposażony jest w automaty piorące przeznaczone do wspólnego użytku - informuje Artur Ćwik. - W ostatnim czasie ze względu na awarie, część urządzeń zostało wyłączone z użytkowania. Po dokonanym przeglądzie ustalono, że ich naprawa i wymiana części wymaga ingerencji specjalistycznej firmy. Działalność taka nie jest prowadzona na terenie Gminy Miasto Świnoujście. W planie finansowym ZGM na 2020 r. zaplanowane zostały środki finansowe związane z usługą serwisową istniejących urządzeń i wkrótce rozpoczęta zostanie procedura zamówienia publicznego. Rozważany jest również zakup nowego urządzenia w przypadku wysokiego kosztu naprawy obecnych pralek.
spracowany człowiek, oj nie wygląda najlepiej
Wyprowadzić pod most jak nie umieją dbać i dać tym co umieją i czekają na mieszkania
Pewnie wielu mieszkańców nazwie to hejtem ale, ciągnie swój do swego. ..Pijak do pijaka, robak do robaka. ..
– Jest taka propozycja, żeby zwierzętom przydzielić obywatelstwo. Są zwierzęta udomowione, które powinny być traktowane jak współobywatele, potem są zwierzęta liminalne, graniczne, które żyją z nami np. szczury, karaluchy albo coś takiego i one powinny mieć status uchodźców i są zwierzęta dzikie, które powinny mieć status obywateli państw suwerennych – powiedziała Środa.
Kupić sobie pralkę to nie łaska 😜
Magdalena Środa: zwierzętom udomowionym należy nadać obywatelstwo, szczurom i karaluchom – status uchodźcy. LUDZIE SZACUNEK DLA ZWIERZAT I INSEKTOM.
...tak. Pralki nie są sprawne. I brudno. To ja też się pier... poleżeć i tylko ponarzekam, że wszystko dookoła popsute i syf. Ruszyć dupy i posrzątać brudasy. Pralki se naprawić, albo zarobić i wezwać serwis -jak wszyscy, a nie tylko łapy wyciągać. Wy jesteście ludźmi? Czy jakimiś zwierzakami? Upośledzeni na pracę. Sprzedajcie TV i naprawcie pralki. Oczekuje, że miasto przestanie ich finansować. Stop!
Lokatorzy tego budynku nie są w stanie posprzatać ze śmieci trawnika i lasku obok budynku, gdzie mieszkają. Śmieci, ktore sami wygenerowali.
Każdy kto był w tym budynku wie jak to tam naprawdę wygląda i niech czytelniczka przestanie mydlić oczy, że tam same aniołki mieszkają i tylko parę diabełków
Nie ubliżając ofiarom obozów koncentracyjnych. Jak tam robiono eksperymenty z pluskwami czy wszami na ludziach, to był wielki krzyk. A teraz miłośnicy tych małych zwierzątek sami z ochotą hodują na sobie takie milusińskie.
A kto się zajmie PLATANEM?
Kombatanci dobrej zmiany wysoce odporni na ugryzienia i smród pluskiew. Ich zapach odstrasza pluskwy? Fenomen na skalę Polski?
Okazuje się, że ludzie mający w domu pluskwy - to miłośnicy pluskiew. Tak stwierdzają przynajmniej niektóre mądre" minuskwy". Dezynsekcja zaś polega głównie na usunięciu przedmiotów i mebli będących miejscem bytowania insektów. Do tego akurat zapluskwionego domu owady te są przynoszone na nowo z zewnątrz.. Oznacza to, że" na zewnątrz" istnieją liczne, zapluskwione" centra"!? Strach się bać!
No to pluskwiarze mogą spać spokojnie przy naszych niezawisłych.
W latach 90 pamiętam w wojsku do mycia pod bronią warta prowadziła" Oceanów" niebieskie ptaszki do łaźni zęby się wykąpali. Powiadają ze ludzie gór a tu mieszkający nad ziemią myją się raz do roku a po 1cm brud sam odpada.
Brudasów wyeksmitować pod wiadukt.
Puste słowa p. Dyrektor znów zamydla ludzi oczy pralki są nie sprawne już prawie trzy lata a on dopiero ma zamiar za to siie zabrać pluskwy i robactwo są od 2017 roku cały czas i nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni kłamią na swoją korzyść aby ludzi zamydlic oczy doskonale wiedzą że nie dwudziestu ma to dziadostwo co od nich przechodzi tylko więcej myślenie oczow jes popularne nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni opowiadają ludzi bajki